dobry pomysł, popieram.

Tak! Do tej pory nie wyobrażałam sobie kandydata, ale od teraz... tak!

Wiele lat zastanawiałem się, kto by się nadawał do tej roli i żądne z polskich nazwisk nie przychodziło mi do głowy, a teraz nie mogę wręcz uwierzyć, że sam na to nie wpadłem. Możemy się mylić, ale mógłby być genialny jako Geralt, a na pewno znacznie lepszy niż Żebrowski, który jest całkiem dobrym aktorem, ale do roli wiedźmina się nie nadawał. Po prostu w tym czasie był popularny.

Ma to sens tym bardziej, że Tomek Bagiński współpracował już Erykiem Lubosem :) i to też przy okazji klimatów średniowiecznych: http://film.wp.pl/id,109617,title,Polska-wersja-300-czyli-Bitwa-pod-Grunwaldem-w -rezyserii-Baginskiego,wiadomosc.html

O nie! On mi zdecydowanie nie pasuje, jego wyraz twarz już zawsze będzie mi się kojarzył z Jubym z "Oficera" albo tą postacią którą gra w "Ojcu Mateuszu" :(

Idealnie pasuje na Geralta.