podobno kobieta nie jest w stanie obiektywnie ocenić urody innej kobiety. nie wiem, ile w tym prawdy, ale według mnie eva green jest po prostu ucieleśnieniem kobiecego piękna. zniewalająca uroda i talent w jednym.
Jako kobiety tym bardziej jesteśmy w stanie wychwycić niedoskonałości, poprawki urody itd.;)
A Eva jest, jak ktoś określił ją, "nieprzyzwoicie piękna", co oddaje wszystko dotyczące wyglądu.
Podziwiam również jej talent, choć z wyborem ról chyba się nie zgodzę. Moim zdaniem filmy, w których gra, są czasem są totalną klapą...
no nie najlepiej sobie radzi w show biznesie. może to przede wszystkim kwestia doboru odpowiedniego agenta?? początek kariery całkiem przyzwoity, a teraz wydaje się, jakby brała, co popadnie. co do talentu, to naprawdę trudno mi ocenić, bo zamiast skupiać się na jej grze aktorskiej, gapię się na nią jak zahipnotyzowana. tak samo mam z Liv Tyler:)