jestem tego samego zdania, ale musisz też pamiętać że telekamery nie odzwierciedlają tego co np Oscary czy Złote Globy. Mimo, że sam teletydzień podpina im takie miano ''polskie oscary'' Żenada. Nie mniej, wracając do tematu, telekamery to po prostu nagroda dla ''Najpopularniejszego'' aktora nie ''Najlepszego - Najbardziej charyzmatycznego, wyrazistego'' itd.Też uważam że Bobek to beztalencie dlatego dostał nagrodę za zwyczajne największe parcie na szkło. Zaś jeśli chodzi o nagrody dla prawdziwych aktorów to są to mi.n co rok odbywające się ''Orły''

Mnie tam to nazwisko brzydko nie pachnie, wręcz przeciwnie.

Nikt w przedszkolu lub podstawówciee ( bo dalej chyba już nikt nie miał okazji) cię nie nauczył ,że naigrywanie się z czyjegoś nazwiska jest bardzo prostackie ( nie piszę "niekulturalne" bo nie wiem czy zrozumiesz)???
Mnie się to nazwisko kojarzy ze świetną przyprawą - liściem bobkowym (inaczej liść laurowy lub wawrzynu ),który od starożytności używany był do wyrobu wieńców dla najlepszych.Teraz zresztą słowo "najlepszy "odnosi się nie tylko do nazwiska Filipa, a to dzięki telewidzom , którzy tak zadecydowali i czy się komuś to podoba czy nie powinien to uszanować, a jeśli tego nie potrafi to chociaż się z tym pogodzić.
ania33

''Teraz zresztą słowo "najlepszy "odnosi się nie tylko do nazwiska Filipa'',

A do czego się jeszcze odnosi? Prawda jest taka, że głosy na niego oddały fanki serialu ''Brzydula''. Telekamera nie odzwierciedla w żaden sposób umiejętności AKTORA. Aktora, czyli człowieka wszechstronnego. Nie chodzi o postać z jednego, dwóch czy trzech seriali. Aktorami są osoby, które współpracowały przy ambitnych i wymagających produkcjach, dające wyraz ich umiejętności. Żadne tłumaczenie, wyprzedzając już czyjś zarzut w stosunku do mojej opinii że Bobek jest jeszcze młody, ma czas, po co mu coś zarzucam. Wiele AKTORÓW, takich w jego rzędzie wiekowym jest znacznie lepszych do niego. To jest chociażby: Antoni Pawlicki. Grywali w wielu poważniejszych produkcjach filmowych i ich można uznać za wyrazistych, charyzmatycznych.(Polecam film ''Z Odzysku''). Niestety myślę, że to co prezentuje Pan Bobek a ekranie, nadaje się jedynie na seriale pokrewne w stosunku do tego, w którym grał. Nic więcej. Jak podkreślił Ryszard Zatorski w jednym z wywiadów dla ''przecudownej'' gazety Teledydzień mówiąc o roli Zakościelnego w filmie ''Dlaczego Nie''. ''Uroda, nie zawsze idzie w parze z talentem aktorskim''. W moim mniemaniu odnosi się to także do F.B.

Do: jacek7885
Zacznę od tego,że określenie "najlepszy", w "Telekamerach" dotyczy produkcji telwizyjnych ,a nie kinowych czy teatralnych ( z wyjątkiem Teatru Telewizji). Od lat uważam,że jest to określenie dość niefortunne , powinno brzmieć raczej "ulubiony" lub "najbardziej popularny"( aktor, serial ,komentator sportowy itd.). "Najlepszy" zawsze będzie kontrowersyjne, bo co to właściwie w przypadku aktora oznacza?? Kogo byś uznał, gdybyś miał możliwość, za najlepszego aktora wszechczasów - Roberta De Niro, Zapasiewicza ( wspomianych tu wcześniej przez kogoś),czy Holoubka ??? . Nawet gdybyś to zrobił to i tak spora grupa widzów by się z tobą nie zgodziła.
Po drugie argument ,że na Filipa Bobka głosowały jedynie fanki, mnie nie przekonuje , bo (pisałam już o tym )spośród moich znajomych, (bogaty przekrój damsko- męski jeśli chodzi o wiek, wykształcenie i zainteresowania)głosujących na Brzydulę i Filipa Bobka, nie było ani jednej nastolatki, czy członkini fanklubu.
Poza tym ,nawet gdyby każdemu z nominowanych odjąć głosy oddane przez fanki(jestem pewna,ze kazdy z nich je ma, sama bardzo lubię Cezarego Żaka), to i tak wygrałby Filip .Jego przewaga była miażdżąca , a przecież każdy nominowany był wybierany według tych samych zasad.
Co do słów " wielu aktorów w jego wieku..." ,dobrze wiemy ,że możliwość zagrania w poważniejszych produkcjach filmowych zaraz na początku kariery,nie zawsze zależy od talentu ,zwłaszcza gdy się zaczyna poza Warszawą.

Właśnie do tego zmierzam, że istnieją duże nieścisłości w odniesieniu do nazywania aktora najlepszym. Poza tym, cały czas rdzeniem mojej wypowiedzi jest podkreślenie, że uznanie aktora najlepszym chociażby w tych w produkcjach telewizyjnych to żaden wyznacznik. Moim zdaniem w momencie, kiedy w swoim czasie antenowym serial telewizyjny, w jednej z największych komercyjnych stacji telewizyjnych skupia miliony telewidzów, (sądząc po oddanych głosach najwięcej spośród innych seriali), automatycznie wypracowuje takim aktorom największe parcie na szkło. Ponieważ Bobek, ma dobrą aparycję i świetny głos - powoduje to, właśnie tworzenie się bzdurnych internetowych sondaży typu ''Największe ciacho pośród aktorów''. To, jak tacy powiedzmy sobie aktorzy, zachowują się np w programach telewizyjnych typu Majewski Show, potęguje pisanie komentarzy w internecie: ''jaki on słodki, będę na pewno na niego głosować'' Co nijak ma się, do gry aktorskiej. ( Jeśli można o takowej mówić.) Oklepana, przerysowana z portugalskiej telenoweli, serialowa fabuła, której elementem jest bardzo przystojny bohater, jest dowodem na to, że bierze się pod uwagę jego grę tylko w tym serialu oraz urok osobisty a przecież nie o to chodzi. Tak mi się chociaż wydaje. Nie bierze się pod uwagę wszechstronności. Siłą rzeczy nie można jej brać po uwagę, bo widać aktor ten jest tak ''rozchwytywany'', że trudno to określić... :)

''nie zawsze zależy od talentu ,zwłaszcza gdy się zaczyna poza Warszawą''. A od czego jeśli nie od talentu? Dorociński pochodzi z Milanówku poza Warszawą i zaczynając swą karierę zdążył zdobyć ją nagrodę im.Zbigniewa Cybulskiego..


''Po drugie argument ,że na Filipa Bobka głosowały jedynie fanki, mnie nie przekonuje , bo (pisałam już o tym )spośród moich znajomych, (bogaty przekrój damsko- męski jeśli chodzi o wiek, wykształcenie i zainteresowania)głosujących na Brzydulę i Filipa Bobka, nie było ani jednej nastolatki, czy członkini fanklubu'' - Tego niestety nie wiem. Aczkolwiek, jeśli to prawda, zastanawia mnie fakt, czym było warunkowane wybrania go tym ''najlepszym aktorem'' serialowym...

Nie znam koneksji Dorocińskiego i nic absolutnie w tym przypadku nie mogę sugerować ( Milanówek jest wrawdzie bardzo blisko Warszawy , dużo bliżej niż Gdańsk czy Poznań), ale faktem pozostaje ,że dużo dzieci znanych aktorów starszego pokolenia kończy szkoły teatralne i dostaje ciekawe role choć talentu u nich doszukać się trudno. Wyłączam z tego grona (między nielicznymi) Macieja Stuhra (z Krakowa zresztą), którego cenię i uważam za znakomitego aktora.
Wybranie przeze mnie Filipa Bobka na najlepszego aktora,(a "Brzyduli" na najlepszy serial )warunkowane jest tym, że po pierwsze , takie jak na razie są obowiązujące w Telekamerach kategorie, więc tego się trzymam i wybieram serial i aktora, którego oglądanie sprawia mi po prostu przyjemność!!! Mam nadzieję na kontynuację!
Po drugie uważam ,że temu aktorowi należy dać szansę ,bo poza ujmującą aparycją, dostrzegam w nim dużą wrażliwość i subtelność, którą doświadczony reżyser z pewnością w jakiejś ciekawej roli potrafi wykorzystać .
Po trzecie zaś, takie seriale jak "Brzydula", "Ranczo"i "Rodzina zastępcza"(oglądam tylko te trzy i może sobie ktoś "dać temu wiarę", jak mawia rewelacyjna Viola, lub nie )relaksują mnie po dniu pracy pełnym napięć.
Proszę wybaczyć ,ale filmy i widowiska typu "Sanatorium pod Klepsydrą" Bruno Schulz`a, czy "Szpital przemienienia" choć dostarczają mi dużo głębszych emocji to przecież nie są filmami , które tak po prostu chciałabym sobie pooglądać codziennie dla relaksu.

Skoro ktoś napisał, że Telekamery są za role telewizyjne to powinien otrzymać ją JAN WIECZORKOWSKI! porównajmy dorobki serialowe minionego roku:

Żak -> "Ranczo"
Dorociński -> "Tancerze"
Sadowski -> "Samo Życie" i "Londyńczycy
Ten nieszczęsny Bobek -> Tasiemiec o nazwie "Brzydula"
Wieczorkowski -> "Czas Honoru" i "Teraz albo Nigdy"

Patrząc na tą filmografie wniosek nasuwa sie jeden: w najlepszych i najpopularniejszych serialach grał WIECZORKOWSKI!, najlepsze postacie cichociemnego Władka i radiowca Marcina stworzył WIECZORKOWSKI!
Jak aktorzyna, ktory dopiero co skonczyl szkole aktorska i reklamowal Prince Polo moze zostac najlepszym aktorem grajac w takim serialu jak "Brzydula"? TO JEST DLA MNIE NIEPOJĘTE! gdzie tu logika, ludzie ktorzy glosowali na niego musieli dostac w lapę bo innego wytlumaczenia nie widze i szkoda ze tak wyglada poziom naszego spoleczenstwa...

Ktoś napisał, że Telekamery są za role telewizyjne i miał rację. Jeszcze więcej ludzi (w tym i ja) pisało, że Telekamery są uhonorowaniem NAJPOPULARNIEJSZYCH seriali i aktorów danego sezonu. Dlatego właśnie to Filip Bobek dostał statuetkę. Zagrał główną rolę w serialu bardzo, bardzo chętnie oglądanym przez osoby różnej płci i w różnym wieku.
Po za tym Filip skończył szkołę aktorską w 2005 roku, jeśli to jest dla ciebie 'dopiero co' to masz trochę dziwne pojęcie czasu.
A co do łapówek, to myślę, że nikt nie ma, aż takiego funduszu na rzecz rozwoju kariery F. Bobka ;), w końvu to była ogromna ilość głosów.
Tak w ogóle to Filip dostał już Telekamerę i nie ma co przeżywać. Przecież mu jej nie odbierzesz.

NAJPOPULARNIEJSZY nie oznacza NAJLEPSZY, zacznij od pojęcia tego.

Rozumiem, ze jestes jego "fanką" jak ponoć tysiące w naszym kraju, ale nie musisz go tak bronic...niewazne kiedy skonczyl szkole aktorska, wazna dla mnie jest jakosc i troche minimum jakiegos doswiadczenia. Niech sie juz cieszy ta statuetką, trudno i niech se je jeszcze zdobywa, ale w skali poprzedniego roku ten aktorzyna jest poprostu MARNY! Kazdy z jego konkurentow moze sie poszczycic lepszymi rolami w o wiele lepszych filmach z tą różnicą, że oni nie byli na pierwszych stronach kolorowych szmatławców, nie byli gośćmi szmirowatych programów nie rozpisywaly sie o nich portale internetowe typu "Kozaczek" czy "Plotek" i dlatego nie mogli równać się z panem Bobkiem...niestety moja droga w tym kraju tak sie zdobywa popularność i dlatego z tego powodu mi przykro i cale szczescie ze to nie oznacza NAJLEPSZY bo bym chyba petycje jakas wystosowal...ale oboje jestesmy ludzmi, mamy swoje zdania i faworytów i nie musimy sie przecież kłócić, prawda? :) pozdro ;)

Oczywiście mój drogi, że nie musimy się kłócić. Nie zamierzam tego robić ;). Po prostu tak przeżywasz tą statuetkę, że ludzie gustu nie mają, a on talentu ( z czym nie do końca się zgadzam), dlatego tłumaczę Ci, że to nagrody dla najpopularniejszych i najbardziej lubianych. Nie ma co robić "afery" ;).
Fanką jak ponoć tysiące, raczej nie jestem. Nie czytam szmatławców, szmirowatych programów nie oglądam, a tym bardziej nie odwiedzam Plotka czy Kozaczka, więc nie mogę się do tego odnieść. Po prostu lubię go, bo miał sympatyczną rolę.
Pozdrawiam ;)

Widze, że jesteś dziewczyną twardo stąpającą po ziemi :) i masz swoje zdanie ;) ja to rozumiem ;D tylko wiesz...a dobra nie bede juz nic pisal bo moje zdanie znasz ;P Skoro już ja zdobyl to niech sie teraz rozwija i potwierdzi, że mu sie należala ;) Życze Ci miłego oglądania kolejnych produkcji :)

Ale czemu sie dziwisz... na to wszystko glosuja dzieci.... dzieci glosuja na tego kto gra w ichulubionym serialu .. niepatrza na gre ... bo to glupie dzieci ...

Dzieci?? Głupie dzieci?? Człowieku ile Ty masz lat?? Moje dorosłe dzieci pewnie uśmiały by się z określenia mnie "głupim dzieckiem" :) Przytaczacie takie nazwiska:
Żak -> "Ranczo"
Dorociński -> "Tancerze"
Sadowski -> "Samo Życie" i "Londyńczycy
Ten nieszczęsny Bobek -> Tasiemiec o nazwie "Brzydula"
Wieczorkowski -> "Czas Honoru" i "Teraz albo Nigdy"

Czy aby te produkcje to nie jakieś serialowe tasiemce typu "Moda na sukces"(blee)??? Przecież to też są seriale, wymienieni aktorzy również grają w takich produkcjach, też zaczynali jako nieznani aktorzy a czepiacie się młodego aktora - Pana Filipa Bobka. Prawie wszyscy grali w reklamach -często wręcz żenujących - dla kasy (dużej) i nikt się ich nie czepiał natomiast młody człowiek po studiach wystąpił w reklamie i wielka halo. Jakoś musiał zarobić na chleb, nie wyciągał kasy od rodziców tylko radził sobie sam. Grał w teatrze i kilku serialach.
W "Brzyduli" pokazał wiele twarzy i mam nadzieję, że zrobi karierę bo jest zdolny a przy tym jest skromnym młodym człowiekiem co widać w wywiadach. Nie "puszy" się jak co niektóre nasze "gwiazdy".
Bardzo dużo jadu jest w niektórych wypowiedziach a przecież wszystkim aktorom należy się jakiś szacunek choćby za to, że umilają nam czas i po prostu robią swoje...

''Bardzo dużo jadu jest w niektórych wypowiedziach a przecież wszystkim aktorom należy się jakiś szacunek choćby za to, że umilają nam czas i po prostu robią swoje... ''

Umilają czas ? hah a to dobre a z tym drugim się zgodzę dodam tylko że robią swoje biorąc za to pieniądze niezależnie od tego w czym grają. Zaś jadu w wypowiedziach się nie dopatrzyłem co najwyżej konstruktywnych opinii popartych faktami.

Dyskutować nie zamierzam, każdy ma swoje zdanie i niech tak pozostanie.
Czas pokaże jak się rozwinie kariera tego aktora ale z nazwiska nie powinno się naśmiewać (żadnego nazwiska).

Tele maline