Do takich ról nadaje sie idealnie, w roli twardziela zobaczyłbym natomiast kogoś innego. Do grania oferm (co ponoć jest bardzo trudne)predysponuje go jego wygląd przede wszystkim. Gapowaty misio z teleranka, pączuś który nie moze dać sobie rady ze samym sobą, rozchwiany emocjonalnie grubasek, ja go widze w takich rolach, płaczliwego nieudacznika. Muszę przyznac, że w takich rolach wypada bardzo naturalnie. Jedynym takim wyjątkiem wg. mnie była rola w "Ghost dog" rzeczywiscie udana kreacja. Whitaker w roli samuraja wypadł wiarygodnie, choć nigdy sie nie dowiemy co by było gdyby zagrał go kto inny... Kto wie, może kiedys sie doczekamy jakiegoś remake'a.