Mogłabym go słuchac godzinami... szczególnie "New York, New York" i "Unfogettable". Jego piosenki są niepowtarzalne, ponadczasowe... Fajnie że Micheal Buble zaśpiewał ponownie niektóre jego przeboje... bo już zaczynałam wątpic w dzisiejszą muzykę...
Ja wolałabym raczej, żeby Buble miał swoje piosenki w takim stylu, bo gdy mam możliwość słuchania tego samego utworu w wykonaniu Buble i Sinatry, to ten drugi zawsze wygrywa... ;).
A "Unforgetable" śpiewa Nat King Cole, przynajmniej ja znam tylko to wykonanie, nigdzie nie znalazłam wykonania Sinatry...
Może Buble niedługo coś swojego zaśpiewa, nie wiem czy szykuje nową płytę. Masz rację, nie ma nawet co porównywać Franka do Michaela ale i tak prawdę mówiąc Buble jest jedynym z niewielu wspólczesnych piosenkarzy, których mogę przełknać. Ot,nie urodziłam się w odpowiednich czasach :)
PS- co do "Unforgetable" w wykonanie Sinatry znalazłam w eDoonkey. Raczej to on... :) Śpiewa w duecie z jakąś kobitką.
Jeżeli z kobietą, to na pewno Nat King Cole z Natalie Cole :). Też patrzyłam na eDoonkey, w nazwie jest Sinatra, lecz to na pewno Nat King Cole, włączyłam dwie wersje jednocześnie, jedną z płyty, drugą z komputera i brzmią identycznie. Tu możesz posłuchać wersji Nat King Cole'a z Natalie Cole:
http://youtube.com/watch?v=LdAQ_n8o0Ew
Masz rację, mój bład :) Na youtube mi się coś z dzwiekiem stało, ale na amazon.com jest ta piosenka i faktycznie wykonuje ją jedynie Cole. Wiesz własnie mi się coś zdawało, że to nie on śpiwewal tą piosenkę ale nawet jak w necie szukałam to znalazłam Frank Sinatra "Uforgettable" http://artists.letssingit.com/frank-sinatra-lyrics-unforgettable-tbh9kqv ale chyba to jakaś pomyłka w takim razie bo jego wykonania teraz nigdzie nie mogę znaleźć.
Wiecie, kto zaśpiewał pierwszy piosenkę "New York, New York" - Frank Sinatra czy Liza Minnelli w filmie "New York,New York"?
Hmm... nie wiem,(chyba Liza, ale pewna nie jestem)a filmu nawet nie ogladałam, bo nigdzie nie mogę dostać, a znając naszą telewizję nie prędko będzie. Kiedyś chyba na dwójce był cykl "Gwiazdy w południe"były dobre filmy te starsze, ale ostatnio nic ciekawego nie ma..
Mi się wydaje, że jest to na zasadzie pomyłek - ktoś raz źle się zorientował i napisał, że to śpiewa Sinatra i tak po kolei każdy to przyjmował.