Śliczna jest. Według mnie całkiem dobrze odegrała rolę Mini w skinsach. Szkoda, że nie ma z nią żadnych filmów, chętnie bym coś obejrzała z nią :)
Bardzo możliwe. Ja chętnie bym zobaczyła jak Mini odnajdzie się w związku z nieco ekscentryczną Franky.
A jeśli tak nie będzie, to przynajmniej mam nadzieję, że Franky nie wplata się w kolejną dziwną relację z Mattym.
a ona z tobą nie. kogo obchodzi, że byś się z nią przespał? jeśli twoje poglądy są aż tak płytkie, to gratuluję. dziękuję.
a co do Freyi, to po prostu UWIELBIAM postać Mini odgrywaną przez nią w Skinsach. jest moim totalnym przeciwieństwem, ale myślę, że jest postacią bardzo psychodeliczną, dużo bardziej niż Effy. można ją porównać z Cassie..
Nie jest chyba aż tak bardzo psychodeliczna jak Effy, czy się mylę? W sumie Effy przez długi czas była pod wpływem narkotyków, są dosłownie sceny, gdzie widzimy ją "czystą", a a jak wiadomo dragi wyciągają z człowieka to co najgorsze. Więc "prawdziwej Effy" tak naprade nie poznaliśmy chyba, że w pierwszych dwóch sezonach, ale tam była postacią epizodyczną.
"a a jak wiadomo dragi wyciągają z człowieka to co najgorsze. "
Luźno cytując Billa Hicksa - Jeżeli masz w domu jakieś płyty lub kasety z muzyką - weź je poukładaj w ładny stos, oblej benzyną i podpal. Bo jeżeli uważasz, że narkotyki nie dały ludzkości nic dobrego - to nie zasługujesz aby ich słuchać.
haha, Twój cytat jest tak nieadekwatny do mojej wypowiedzi, że nie wiem czy jest sens powtórnej analizy tego stwierdzenia.
śmieszą mnie takie bandy gimbusów Twojego pokroju, którzy narzucają swoje nie mające logicznego wytłumaczenia stwierdzenia, nie mam ochoty z Tobą konwersować, jeśli nie rozumiesz tego co pisze to przeanalizuj to jeszcze raz dokładniej...
Ja nie rozumiem? Zarzucam Ci nieprawidłowość stwierdzenia "dragi wyciągają z człowieka to co najgorsze podpierając to górą muzyki, filmów lub literatury w której narkotyki odegrały istotną rolę - były tematem lub interpretacją. Jeżeli to negujesz to jesteś strasznie ograniczony. Narkotyki dały ludzkości wielki rozwój którego jak widać nie potrafisz zaakceptować - zarówno kulturowy jak i ewolucyjny.
chyba moja ulubiona postac z 5 sezonu, piękna i popularna, ma chłopaka i przyjaciółki, mogłoby się wydawać, że jest taka szczęśliwa, a nie jest.
Jedna z moich ulubionych postaci trzeciego pokolenia, jak nie ulubiona. Na równi z Grace. Mini to naprawdę świetna postać, cieszę się, że nie zrobili z niej zwykłej, pustej laski, a zagubioną dziewczynę chowającą się za maską suki.