poza USA.Był bardzo popularny w latach 70 w stanach dziecięca gwiazda.Żle skończył.Rozwód,finansowo spłukany,łapał się wszystkiego jakieś żałosne reklamy w telewizji.Szkoda trochę gościa.Tak wygląda ten żałosny szoł biznes przeżuje i wypluje.
R.I.P
jako, że był mikry, to bywało, że wynajmował się jako maskotka, ubrana we frak i wyprawiająca różne hołubce na masce limuzyny innych gwiazd... salta, żonglowanie piłeczkami i inne takie raczej "małpie" wygibasy... wyglądało to żenująco i przypominało małpkę kataryniarza...
widać i tacy są potrzebni...