ale i tak zamierzają go ocenić. moja wypowiedź dotyczy nie tylko Gasparda, ale i wszystkich pozostałych aktorów przekraczających magiczną barierę 1000 głosów.
Wiem, że dla wielu z was ranking top100 jest świętością, dla mnie też jest ważny, ale to nie oznacza, że każdego świeżo pojawiającego się w nim aktora trzeba zasypywać 1-kami. Ocenia się umiejętności aktorów, a nie to że wskoczył przed Johnnego Deppa, czy Marlona Brando itp.
Opanujcie się z takimi pochopnymi i bezpodstawnymi ocenami, bo przez to ranking staje się niewiarygodny.
To taka uwaga na przyszłość, nie tylko odnosząca się do Ulliela.
pzdr.