Nie ma postaci którą nie potrafiłby wykreować! Jest doskonały a jako Markiz de Sade wymiata dosłownie. Jego rola w "Jak zostać królem" po prostu świetna!
Tak, jeden z najzdolniejszych aktorów naszych czasów. Zdecydowanie należy do mojej ligi mistrzów. Nie rozumiem, dlaczego Colin Firth dostał Oscara za "King's Speech", podczas gdy to Rush wykreował dużo lepszą postać. Osobiście uważam, że to co pokazał w "Blasku", pokazało jego ogromny aktorski potencjał. Pozdrawiam :)
Rush był nominowany do oskara za rolę drugoplanową, więc pytanie powinno brzmieć "dlaczego Bale dostał oskara zamiast Rusha?"
a odpowiedz na to pytanie brzmi "obejrzyj sobie fightera" :)
Zgadzam sie, ze Oscar dla Firtha wobec gry Rusha jest posmiewiskiem. Tak wiem, ze to inna kategoria, ale mimo to....wystarczy porownac.
Taa...już od jakiegoś czasu ostrze sobie zęby na ,,Zatrute Pióro" :) . Rush oczywiście rewelacyjny w każdej swojej kreacji, a oglądając ,,Jak zostać królem" trudno nie oprzeć się wrażeniu, że nie jest postacią tylko drugoplanową ( swoją charyzmą był zdecydowanie bardziej absorbujący od Fitha!)
Rewelacyjny aktor, "Zatrute pióro", "Piraci z Karaibów", "Shine", " Jak zostać królem" są przykładami mistrzowska.
Też bardzo podobał mi się w 'Jak zostać królem'. Szkoda tylko, że nieliczni zauważają coś więcej niż grę głównego bohatera. Bardzo go polubiłam ostatnio. Swoją drogą; nie wiecie gdzie przypadkiem można obejrzeć 'Petter Sellers- Życie i Śmierć', najlepiej z napisami albo lektorem. Z góry dziękuję.
najpewniej na pebie ;) to jak Rush wcielił się w postać Sellersa to istne mistrzostwo. W niektórych momentach był bardziej sellerowski niż sam Sellers :)
W "Jak zostać królem" całkowicie przyćmił Firtha. Wspaniały aktor, cudowny Javert, z niecierpliwością czekam na najnowszą ekranizację Nedzników, jestem pewna, że nada zupełnie nową formę postaci Monsieur Thenardier'a.
Zgadzam się zwłaszcza co do charyzmy. Nawet w piratach jest najbardziej zapadającą postacią. Jego Barbossa to był pirat z krwi i kości, nie tam jakiś wypacykowany Depp czy iny Bloom.
Właśnie tak.Tak wyobrażałam sobie pirata ,nie jako słodziutkiego gogusia (Bloom) czy wariata (Depp).Co nie zmienia faktu , że lubię wszystkie postaci.A także aktorów,