Co do aktorki to zgadzam się w 100% ale w tym "słaba Disney'owska Narnia. " to trochę przesadziłeś/łaś. Uważam że Opowieści z Narnii to świetny film. No, ale każdemu podoba się co innego

Wcale nie jest jakoś beznadziejnie brzydka, chociaż o gustach się nie dyskutuje. Uważam jednak, że z wiekiem robi się coraz ładniejsza.

typowa angielska uroda , chociaż wiadomo , że każdemu podoba się co innego to mi osobiście ten typ nie przypada do gustu . oczywiście ze względu na jej wiek można stwierdzić , że jeszcze się wszystkiego uczy (gra aktorska) , ale według mnie zawsze będzie jej brakować tego co czyni ze średniego aktora geniusza . Jak dla mnie Narnia jest mocno przesadzona , dużo mało realistycznych wątków , słaba muzyka - prędzej polecam młodszym widzom , chociaż sam nie należe do starszej części widowni :)

Rozumiem Cię ;) Ale mam nadzieję, że pisząc, iż jest tam mało realistycznych wątków, nie miałeś na myśli gatunku filmowego. Trudno od fantasy oczekiwać realizmu. Ja oglądałam Narnię jako uczennica podstawówki i dosyć mi się podobało. Kaspiana i Podróż Wędrowca do Świtu widziałam również. Jest to chyba również jedyny film, który podoba mi się bardziej od książek. Ale ja już po prostu lubię filmy fantasy i akcji, chociaż większość społeczeństwa uważa je za totalne g*wna ;P

jak aktorka nie jest najgorsza, jeszcze ujdzie, natomiast jeśli chodź o urodę takowej nie posiada

"mało realistycznych wątków" - chodziło mi bardziej o to jak film został przedstawiony , 4 dzieci , które noszą ciężką broń i zabijają jakieś potwory . Niby można to usprawiedliwić tym , że jest to fantasy , ale wiele filmów z tego gatunku (władca pierścieni np. ) nie prezentują tak surrealistycznego podejścia . Chociaż wiadomo , że reżyser przedstawił to co pisarz (C.S Lewis) , no ale zawsze można było tak strasznie tego nie koloryzować. ;)

Właściwie masz rację. Dla mnie Narnia jest jednak filmem o tym, że marzenia mogą się spełnić - można dostać się do zaczarowanej krainy i przeżyć niezwykłe przygody. Każdy z 4 głównych bohaterów na nowo odkrywa siebie. Okazuje się, że dziecinna, tchórzliwa Łucja jest odważna, sceptyczna i wyniosła Zuzanna - rozważna i łagodna, kłamliwy Edmund - zdolny do poświęceń, a Piotr, który cały czas uważał się za wielce dorosłego, mógł wreszcie zrozumieć, że to się wiąże z odpowiedzialnością za inne osoby (w tym wypadku jego rodzeństwo). Oczywiście można się przyczepić do tego co napisałam twierdząc, że każdy film prezentuje podobne wartości, ale moim zdaniem w Narnii zostało to całkiem zgrabnie ukazane. No i nie zapominajmy, że to film familijny. Każdy dzieciak chciałby przez chwilę być taki, jak Piotr (machać mieczem i budzić respekt) albo odszukać magiczną krainę i mityczne stwory. To oczywiście moja opinia ;)