Szkoda, że nie Deakins, ale wciąż nie skreślam.
Po zobaczeniu Diuny można powiedzieć, że Greig zrobił wspaniałą robotę i nic tylko czekać na efekty jego pracy przy drugiej części
Ci, co oglądali "Rogue One" wiedzą, że nikt nie pokazywał w tak spektakularny, majestatyczny sposób wielkich statków kosmicznych unoszących się nad naszymi głowami. Kinowy seans "Diuny" tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu.