Autor kapitalnych filmów o 007:
"GOLDFINGER" - znakomity kryminał, także tytułowy czarny charakter no i ta piosenka Shirley Bassey
"ŻYJ I POZWÓL UMRZEĆ" - pierwszy Bond z ROGEREM MOORE'EM i już fantastyczny. Dynamiczny, widowiskowy i ... z poczuciem humoru. ROGER był jak ulał. I jeszcze piosenka PAULA MCCARTNEYA. Bomba!
"DIAMENTY SĄ WIECZNE" - najlepsza bodaj piosenka z serii w wykonaniu SHIRLEY BASSEY i ładne zwieńczenie przygody z Bondem przez siwiejącego już CONNERRY'EGO
"CZŁOWIEK ZE ZŁOTYM PISTOLETEM" - nieudany, komiksowy, nudny po prostu, ale CHRISTOPHER LEE robi wrażenie
a na koniec:
"REMO" -
Fenomenalny film akcji z FREDEM WARDEM i JOELEM GREYEM, jeden z najbardziej pomysłowych filmów lat 80., o nauczycielu sinanjiu i jego uczniu. A jak zainscenizowany (pojedynki na Statui Wolności, bieganie po gzymsach budynków, ucieczki przed dobermanami...
no i ta muzyka
majstersztyk!!!