Halle Bailey

Halle Lynn Bailey

5,1
2 018 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Halle Bailey

jakoś tak daleko od siebie, przez co wygląda jak ryba

Siwszu69

wygląda jak Abe Sapien

Siwszu69

Mi z wyglądu kojarzy się z głównym bohaterem bajki "Ciekawski George"

Siwszu69

Albo jak Sid z "Epoki lodowcowej"

Siwszu69

Może dlatego została wybrana do roli syreny... :P

użytkownik usunięty
Siwszu69

Ciemnoskóra wersja Anyi Taylor-Joy ;)

uprzedziłeś mnie z tym komentarzem :D

Albo Joanny Jabłczyńskiej

Siwszu69

Możliwe że ma hiperteloryzm oczny czyli miejsce na trzecie oko.
Podobnie jest to widoczne u Lizy Minnelli, Michelle Pfeiffer i Jackie Kennedy

GustGustaw85

Ciekawa teoria, ja obstawiałem po prostu alkoholowy zespół płodowy xD

Siwszu69

https://www.novekino.pl/multimedia/istota/03.jpg

Siwszu69

Trzeba przyznac, ze trudno sie skoncentrowac na filmie patrzac na aktorke o takiej twarzy… Ogolnie jest ladna i super zgrabna, ale te oczy sa ma jak u jakiegos potwora.

Siwszu69

zostawiając z boku cancel culture i wyrzucenie nas z własnej tradycji i kultury, to cos z główną aktorką jest nie tak. coś z jej czaszką i oczodołami. wygląda to jak horror.

Siwszu69

W Avatarze mogłaby zagrać, nawet bez CGI. To nawet urocze.

Siwszu69

ona ma rozstaw oczu jak u nosorożca

Siwszu69

Widzę, że już taki temat powstał, bo właśnie miałem poruszyć dokładnie tą samą kwestię. A nawet mam w Twoim temacie swoich poprzedników . Tak na marginesie dodam, że podejrzewam ją o jakieś trudności okołoporodowe matki, albo o coś w rodzaju wodogłowia w okresie niemowlęcym. I stąd te lekkie zniekształcenie czaszki. Niby czarna rasa ludzi ma genetycznie (środowiskowo - pierwsi homo sapiens pochodzili z Afryki, w większości suchy i gorący klimat i stąd podobne przystosowanie górnych dróg oddechowych) uwarunkowane szerokie nozdrza, ale ona ma ten układ grubo ponad normę. Chociaż z drugiej strony to najbardziej prawdopodobna jest krzywica z powodu niedoboru witamin w okresie wczesnego dzieciństwa. Ale czaszkę chyba ma w miarę regularną. Może rodzice krępowali jej czaszkę do deski w niemowlęctwie chcąc ją upodobnić do staroegipskiej lub mezoamerykańskiej arystokracji. :-) W Afryce też prymitywne plemiona lubią wszelkie, celowe deformacje. Trochę to na granicy żartu piszę, ale w każdym razie ta cecha wybitnie urody jej nie dodaje. Gdyby nie to byłaby na prawdę wyjątkowo ładną dziewczyną, a tak to niestety jest to wyraźnie odstręczające, a szkoda. Jest taka polska "młodociana" aktorka, która ma podobny feler. Grała m.in. w kolejnych dwóch "Pitbull'ach", córkę Ostaszewskiej. Zuzanna Bernat się nazywa. Teraz może jak ma te prawie 30 lat to tego tak nie widać, ale w "P. - nowe porządki" i "P. - niebezpieczn kobiety" to wyraźnie "oczy wychodziły jej za uszy".