i znowu nie dostał Oscara, kiedy ktoś go w końcu doceni? W ogóle jak to się stało że za
'gladiatora' nie dostał statuetki, przecież to co stworzył to mistrzostwo było i jest .; x
To, że ten człowiek tylko raz dostał statuetkę to prawdziwa parodia. Akademia jednak od zawsze ma sporne oceny.
"W ogóle jak to się stało że za
'gladiatora' nie dostał statuetki, przecież to co stworzył to mistrzostwo było i jest"
Bo trafił na bardzo dobrą konkurencję, która zyskała większe poparcie w oczach Akademii. I tak dostał nominację, co jest olbrzymim wyróżnieniem. Dostał statuetkę za "Króla Lwa" - bardzo dobrze. To był tak naprawdę jeden z niewielu razy, gdy udało mu się otrzeć się o sztukę i faktycznie na takie wyróżnienie zasługiwał.
A co muzyki z "Incepcji" to nie oszukujmy się - to nie był materiał na Oskara.
dla mnie muzyka z gladiatora jest bezkonkurencyjna, ale rozumiem że są różne gusta. według mnie nie ma piękniejszej muzyki z filmu ;)
Jeśli chodzi o Gladiatora - w tamtym roku faktycznie była potężna konkurencja i mam nadzieję, że takich lat będzie o wiele więcej:) Sama wciąż mam problem ze zdecydowaniem, która z kompozycji była wtedy najlepsza, mimo wielkiej sympatii dla Gladiatora. A co do Incepcji, to przy tej konkurencji to BYŁA Oscarowa muzyka. Soundtrack SN obiektywnie patrząc (nienawidzę takich techno-podobnych klimatów) jest dobry, może nawet bardzo dobry, ale przy Zimmerze leży.
Ja osobiście byłem za "Jak wytresować smoka" Powella. Pomimo tego, że Zimmer jest w moim TOP 3 ulubionych kompozytorów to muzyka z "Incepcji" była przeciętna.
Napisał więcej świetnych tracków do filmów, np. "Wożąc panią Daisy" czy "Mustang z Dzikiej Doliny". Ale ostatnio jakoś osłabł - muzyka z "Sherlocka Holmesa" była zbyt agresywna, a "Incepcję" pozostawiam bez komentarza...
Na Oscara za "Króla Lwa" zasłużył, ale w tym roku niczym się nie popisał. Moim zdaniem wszedł za daleko w elektronikę.