ścieżka do "Królestwa Niebieskiego" jest godna oskara a przynajmniej nominacji do tej nagrody

Umarłabym ze szczęścia, gdyby dostał Oscara za Kingdom...Łatwiej jest pisać o filmie niż o samej muzyce; to część filmu, która często najbardziej gra na emocjach... Naprawdę nie wiem, co miałabym napisać, ale kawałki 'Ibelin', 'To Jerusalem', te 3 pierwsze na płycie nawiązujące do średniowiecza, niesamowity 'Wall breached' czy wreszcie przepiękny 'The King' (te puzony i waltornie - obłęd) - zasługuje na wszystkie nagrody!

Dzięki Jego muzyce ten film nabrał życia - dzięki!

trzeba pamietać jeszcze o muzyce z KIng KOnga czy Opowieści z Narnii tam muzyka tesh jest dobra gusta sa podzielone ale muzka z Królestwa bije wszystkich na głowe:]:]:]

Może i tak, ale ja wolę jednak Narnie, to chyba za sprawą dwóch utworów początkowego Evacutaing London i ostatniego The Battle, poezja...Ta perkusyjka ten chór...cudo...