Nawet jeśli, to jest to na plus, bo wciąż jest sobą, a nie jego sobowtórem. Świetnie grana rola. Ale dlaczego mam wrażenie, że znałam go wcześniej, skoro poza Shadowhunters nie oglądałam żadnej produkcji z jego udziałem? :D

Uwielbiam Piratów z Karaibów właśnie za rolę Johnnego jako Jacka i nie mam nic przeciwko wzorowaniu się na niej przez Harrego wręcz przeciwnie :)