wpisujcie się Ci którzy go tak bardzo nie lubicie (zobaczymy ilu nas jest)
Jak jest ładny to niech zostanie modelem, a nie aktorem. "Ładny", niezłe określenie jak na mężczyznę. Rozumiem jak by było "przystojny". Może i jest "Ładny", może nawet jest piękny, ale aktorem jest mizernym. Jakoś nie słyszałem i nie widziałem, żeby ktoś się zachwycał jego grą. Większośc zachwyca się nim, bo jest ładny. Jak się troche podstarzeje, to już jego sława przeminie. Chociaż w środowiskach nastolatek najważniejsze jest to, żeby był ŁAdNY. Prawie wszystkie nastolatki znają "Ładnego" (czyt. Christensena), ale 60 procent z nich nie zna Edwarda Nortona. Dlaczego? Bo nie jest ŁAdNY. Z tego, co orientuję się, to najlepsi aktorzy w większości wcale nie są ŁAdNI. Willem Dafoe, Christopher Walken, Robert De Niro, Kevin Spacey, Edward Norton, Jack Nicholson do najŁAdNIejszych nie należą. Wyjątek to Pacino i Eastwood, którzy w młodości podobno byli ŁAdNI. Ale ile też było w kinie takich aktorów jak Christensen, tylko kto o nich teraz pamięta. Christensen niech se zostanie modelem, albo niech gra w reklamach czy sitcomach. A i jeszcze jedno: nie czuję do niego niechęci. Ja go po prostu nie lubię. Uważam, że nie ma talentu. Wybił sie dlatego, że miał ładną buźkę, kolo udaje cwaniaka. Chociażby na tym zdjęciu. Stara się mieć minę twardziela, żelazne oczy chce zrobić, ale że mu nie wychodzi, to wyglada jak pajac. Ja nie ubliżam mu. Po prostu stwierdzam fakty. Koleś zdecydowanie jako aktor nie jest w swoim środowisku. To tak, jakby posadzić pudelka długowłosego pomiędzy owczarkami niemieckimi. Jak by wyglądał pudelek. No? Jak pajac. A Chistensen tak wygląda wśród aktorów. Jak Pajac. Ta więc stwierdzam na koniec że Christensen jest pajacem. Pozdrawiam.
W pewnym sensie się zgadzam z Mario. Hayden jest boski, cudowny, przystojny, itd, ale nie gra dobrze.
Ale jest zupełnie miły, nie robi szumu w mediach, grzeczny chłopak. Nie uważam, żeby był pajacem. Jeżeli nawet nie jest super aktorem, to nie znaczy, że trzeba przylepic mu karteczkę "pajac".
W ogule bezsensowny temat:/
Aaa... Co do nastolatek, które mają ŁaDneGo HayDeNkA- mam 13 lat i chyba tak nie uważam. Węc proszę, nie piszcie, że "jak ma 13 lat, to tylko na PiĘknY tYłEk patrzy". Nie wszyscy są tacy sami:
No, może az takim pajacem to nie jest. Tylko po co te gazetki robią z niego takiego idola?? Ostatnio jak przepatrzyłem jakie Bravo, czy coś wt tym rodzaju, to połowa stron była o Haydenie. A i plakatów jego jest tyle, ze można by cały Pałac Kultury obkleić. :) Dziwię się, bo np. o Nortonie, który odrażający nie jest, a jest naprawdę najlepszym aktorem, który nie ma jeszcze 40 lat. Otóż o Nortonie w tych pisemkach nie ma nic. Nie wiem, czy twórcy tych gazetek chcą obrazić inteligencję Polskich nastolatek, czy tylko sprawdzają, jaki mają wpływ na ich przekonania., aleuważam że te prasa dzieli się na 2 grupy. Jedna to ta, która Haydena krytykuje i to mocno (Film, Kino, Świat Filmu i.t.p) druga grupa to ta, która się Haydenem zachwyca. (Bravo, Bravo Girl, Filipinka it.p.) Jednak niezaprzeczalnie Christensen jest najpopularniejszym w tej chwili tematem we wszystkich gazetach. Której się nie otworzy to przynajmniej jedna wzmianka o nim jest. Jaką to ma nową dziewczynę, gdzie ostatnio był, co ostatnio jadł i.t.p. Trochę to denerwujące. Wejdę do kiosku, a tam na okładkach Hayden, wszędzie. Dlatego już sie nie dziwię dlaczego znają go wszyscy. Nawet mój dziadek (90 lat)o nim słyszał, a o Nortonie, czy Kevinie Spacey nie wie nic. :):):) Pozdrawiam wszystkich fanów/fanki i antyfanów/antyfanki
No, bo te czasopisma (Bravo, Girl, itd.) są dla SŁodKiCh IDioTeK :p Zresztą wszyscy przystojni aktorzy (no i Olsen) są wiecznie w tych gazetach. A najpopularniejszy Hayden nie jest, było o nim tylko po premierze full tego.
Dołanczam się do pozdrowień:]
Kurczę, a ja ani razu go na żadnej okładce nie widziałam(chyba, że w pismach o GW), może dlatego, że do kiosku chodzę tylko po "To&Owo" i na inne gazety nie zwracam uwagi, program telewizyjny to najważniesza gazeta. Jak chcę coż poczytać, czytam książkę.
Ja znam gościa, który nie słyszał nawet o Robercie De Niro, o Christensenie raczej też, a większość moich koleżanek również o Christensenie nie słyszała, więc nie wiem, czy aż tak go wszędzie dużo.
Sprawdziłam:
Popcorn, Bravo nr.specjalny, Bravo Gilr (ty mapa Galaktyki), Twist, drugie Bravo i jeszcze plakacik w Dziewczynie:]
Aaa.... A w Bravo napisali, że "Jest bardzo przystojnym i utalentowanym aktorem"- jak sobie łączą ładnie, prawda?
Dobrze, że moja ciocia prowadzi sklep z gazetami, bo inni, to by mnie wywalili zapewne:p
Ale jeszcze jadno: w Popcornie jest plakat GW, taki, jaki w kinach mają. Jedną kupiłam i mam plakat:D
Nie wiedziałam, cóż, na gazetki w stylu Bravo nie zwracam nigdy uwagi, bo wiadomo, jaki poziom reprezentują. Moja koleżanka czytuje Twista i widziałam, jakie to badziewie, nic tam nie ma.
W pełni się zgadzam, pierwszy vraz takie ścierwo przeglądałam. Czego ludzie nie kupią...
A Ty co czytasz? Ja się przyznaję: Koń Polski, Świat Koni, czasem Fantastyka. A Ty? (może WY?)
Swoją drogą, patrzcie, jak można wontek zmienić;]
Fantastykę od czasu do czasu, czasami kupię jakąś przypadkową gazetę, jak zobaczę coś ciekawego na okładce, ale to niezbyt często się zdarza, bo tak nie za bardzo zwracam na gazety uwagę, poza tym przez jakiś czas kupowałam co miesiąc Film, ale stwierdziłam, że to głupia gazeta już jakieś dwa, może trzy miesiące temu i więcej nie kupuję. Kupiłam ten numer o GW.
A o koniach mam kilka książek, też je uwielbiam, no i psy, i koty, wszystkie zwierzaki uwielbiam:-)
Pozdrawiam
ja jednak wrócę z watkiem. EKEN jak narazie jest was AŻ trzech, może czterech... A po za tym uważam że nie powinno sie nazywać pajacem nikogo, o kim sie nic nie wie. Bo ile filmów po za GW z nim widziałeś? Bez sensu.;/ A po za tym czy to jego wina, że jest na okładkach jakichś głupich gazet? A co do np. Nortona to po prostu niepiszą o nim tyle co o H. Ch. bo nie zagrał ostatnio w "Wielkim Czymś" a pisemka typu "bravo" tylko o takich piszą - to proste. Pozdrawiam :) (tak na marginesie - nie jestem fanką Haydena)
Co to?? Jak to?? Mój ulubiony post już 2 tygodnie nie aktualizowany?? AAA, już wiem o co chodzi. Po prostu HAyden zaczyna powoli znikać, tak jak jego fani i antyfani. Burza z GW już minęła i skończyła się ogromna popularność Haydena już powoli przemija i to jaki to sie szybko stało. Ostatnio jak sie wziąłem za jakąś gazetę typu Młodzieżowa to zauważyłem go dopiero przy tematach z krzyżówkami i łamigłówkami. A tak jeszcze, to nie wiem czy on jest znany, bo żaden z moich kolegów o nim nie słyszał (nawiasem mówiąc to nie słyszeli też o Nortonie, Spaceym, Dafoe, Keitelu, Hackmanie itp. No cóż, ale filmowcami to moi koledzy raczej nie będą, ja też nie). No, ale musze powiedzieć że Christensena nie lubię od pierwszego wejrzenia. Nie wiem czemu, ale coś mnie sie w nim nie podoba. Sczególnie to fryzura, oczy, nos, mina jaką robi. Słyszałem że ponoć jest strasznie hardy i twardy, podobno nawet kiedyś ćwiczył na siłowni. Kolo jest strasznie bogaty,( był już zanim został aktorem) i jest z tego strasznie dumny. Ale co tam Hayden, nie przeszkadza mi, nie zastępuje mi miejsca w świecie, więc niech se żyje:) TAk zainspirowany Waszymi wypowiedziami na tym forum powędrowałem do koleżanki, żeby poczytać gazety Młodzieżowe i zauważyłem w nich niejaką JOJO. Sorki, ale do momentu dopóki nie otworzyłem gazetki, to w ogóle nie miałem pojęcia "kto to qrwa jest" (dalej nie wiem, bo chyba dla twórców gazet jest to oczywiste, a ja nie jestem na bieżąco, więc tak jak mówię nie dane mi było poznac dokładnej profesji tej osoby, ale dane mi było dowiedzieć się o kolejnych perypetiach naszej gwiazdy) Tak więc przeglądam tę gazetę, a tam pisze: JOJO otwarcie mówi o sexie. A ja se myślę (cytuję moje myśli, wiec wybaczcie slownictwo): Ch*j mnie to qr*a interesuje, każdy se może mówić co chce,- no i przeglądam se dalej kolorowe pisemko, ale tam na co drugiej stronie jakaś złota mysl JOJO. Ja se myslę: Co to, qr*a do ch*ja, czy ta JOJO codziennie odkrywa świat, czy co, że tak zapełniają nią ta makulaturę? No i wreszcie wq*rwiony pytam się kolezanki, kto to do q*rwy jest JOJO, a Ona mi odpowiada, że to piosenkarka i ze to niemożliwe żebym do tej pory o niej nie słyszał. JA się tak zastanowiłem i się pytam po co zapełniają tą piosenkarka papier. A na to koleżanka mi odpowiada: JOJO ma dopiero 14 lat i daje nam przykład że w karierze nie ma barier wiekowych. Zwątpiłem a później chyba poszedłem sie czego napić. Mysle se: skąd takie dzieciaki (bez obrazy dla normalnych nastolatków, chodzi mi o to że to niemopżliwe aby ktoś w takim wieku samodzielnie mógł poradzić sobie w ogólnoświatowym showbuisnessie) zyskują taką sławę i dlaczego?? Nie no, bo może ja też mam jakieś ukryte talenty w sobie, tylko jeszcze o tym nie wiem. Tak więc, jak widzę jest tu dużo znawców gazet Młodzieżowych, to mam pytankow. Co sadzicie o piosenkarce JOJO?? (bom jak ktoś taki ma szersze grono fanów, to ja chyba skocze z mostu) Pozdr.
O tej JOJO nigdy nie słyszałam, ale młodzieżowych gazetek nie czytuję i stacji muzycznych nie oglądam za często.
Christensena lubię cały czas, ale nie muszę o tym codziennie pisać na forum, poza tym fanki Christensena wolą raczej wchodzić na inne strony o nim niż kłócić się tutaj z ludźmi, którzy oceniają go na podstawie jego gry w SW, która i tak nie była zła. Zagrał to dokładnie tak, jak chciał tego Lucas i to czepianie się go jest bez sensu. Więcej chyba już się tu wypowiadać nie będę, bo po cholerę mam się powtarzać.
Teraz toczę wojnę na forum jakiejś "Gorzkiej zemsty" i próbuję wbić ludziom do głów, że to gówniana, tandetna telenowela, ale chyba kobitki za bardzo są tym "serialem" zafascynowane i coś nie mogę im wmówić, że ten tasiemiec to badziewie.
A o tej piosenkarce nic nie sądzę, bo jej nigdy nie słyszałam i nie chcę jej słyszeć.
Pozdrawiam
Ja słyszałam, w radiu mówili. I co? Zaśpiewała raz, powiedziała, że lubi ostrych chłopczyków i takie tam i już w radiu o niej mówią:p Wystarczy tylko się sprzedać, powiedzieć kilka dziwnych rzeczy i już jest się sławnym! I aj tu się czepiać w miarę normalnego Christensen'a, że grać nie umie, jak taka JOJO się promuje w taki sposób?!