I pomyślec że DiCaprio albo Charlie Hunnam mół zagrać Anakina. A Christensen z 1 poprawił się na 3- ale to i tak za mało jak na tak wielki tytuł. Najlepsze jest to że z każdym obejrzeniem Zemsty Sithów widze jego sztuczność, jeśli nie czytaliście książki Zemsta Sithów to polecam, tam są fajnie opisane odczucia Anakina, żeby to było w filmie to Hayden by leżał i kwiczał, porównajcie sobie granie uczuć Ewana i Haydena. Nie ma co porównywać nawet.
Z całym szacunkiem dla Di Caprio, którego uwielbiam jako aktora - do "Star Wars" nie pasowałoby tak samo, jak Jack Nicholson nie pasowałby do roli Hana Solo (do której był przymierzany). Hayden dobrze nie zagrał, jednak bardziej wpasował się w klimat i przede wszystkim, nie jest tak rozpoznawalny, by swoją osobowością przesłaniać graną przez siebie postać.
Serio DiCaprio był brany pod uwagę? Z całym szacunkiem dla tego świetnego aktora, ale nie...
Hayden sprawdził się znakomicie. A z nowych części Zemsta Sithów podobała mi się najbardziej. Właśnie dzięki wątkowi przemiany Anakina w Vadera.
za to jak zagral Anakina powinni go zastrzelic. widac, ze nie daje rade przy Portman i McGregorowi, ktorzy w sumie tez jakos sie nie popisali, ale relacja miedzu Anakinem a Obi-Wanem powinna byc najwazniejsza w filmie, a wyszlo tragicznie. jako lord Vader tez bez charyzmy ani sily, w sumie nie wiadomo co Palpatine w nim widzial, chyba ze głupiego przydupasa, ktory ma spory talent. anie przez chwile nie przekonal mnie, ze moglby byc Vaderem.
No popatrz. A ja uznałam za najlepsze części trzecią właśnie (z nowych)i szóstą (z tych starszych)....
Nie mam uwag co do gry aktorskiej Portman.
to straszna pomyłka że wzięli go na Anakina... Kocham SW ale nową trylogię oglądałem tylko raz i póki co nie pale się żeby ją obejrzeć po raz kolejny
Nie zgadzam się! Wspaniale poradził sobie z rolą anakina, jego mimika twarzy była świetna. Nie pojmuję czemu dali mu złotą malinę??!!!! Przyćmił beznadziejną portman (amidala to chyba najgorsza rola w jej życiu)
BYŁ BEZNADZIEJNY!! Jego gra była sztuczna, Lubię go, ale niestety to była jedna z jego najgorszych ról. Przy boku Lee staje się zagubionym dzieciątkiem..
w klonach był tragiczny, to fakt, ale w sithach trochę odbił. Chociaż, ja zawsze powtarzam, że w sw ma tylko dwie miny- z mieczem świetlnym i bez...
Trochę ;D A co do miny to dokładnie, jak Nataszka Urbańska w Bitwie Warszawskiej. Jakby miała kichnąć i normalna. ;]
mamma mia! czy mówisz o tym przystojnym Rosjaninie w którym zakochałam się oglądając Ogniem i mieczem, a który na chwilę obecną jest stanu wolnego i wciąż wygląda niczym młody bóg?
Caly film wygladal jakby sie na coś gniewał, miał zatwardzenie..... A jedi przeciez powinni nad soba panowac a rada jedi nie zorientowala sie ze młody i gniewny jest i go nie wywalila z zakonu
jedyna scena która mi się z nim podobała http://www.filmweb.pl/person/Hayden.Christensen/photos#picture-72