zaręczyła się z słynnym bokserem Władimirem Kliczko, zamierzają się pobrać w te wakacje. Moim zdaniem kompletnie do siebie nie pasują, ona taka ładna, a on.. do najprzystojniejszych nie należy ;) mimo to życzę im szczęścia :D
tylko nie zapominajmy że facetów równie dobrze można przedstawić w złym świetle, żadna z tych płci nie jest idealna lub lepsza ;)
Osobiście sądzę, że nie odpowiedziałaś na to wszystko o czym pisałaś,
bo zdajesz sobie sprawę, że jest w tym bardzo dużo prawdy :)
Kobiety wolą złych facetów, którzy mogą je skrzywdzić i pokazać im,
gdzie ich miejsce traktując z góry, bo mają w swej naturze uległość.
Starania o kobietę są właściwie frajerstwem mało doświadczonych facetów i są bezcelowe.
Bo na kobietę działają rzeczy o jakich pisałem, więc dobrzy faceci nabierając doświadczenia z
biegiem czasu stają się bardziej źli, bo tylko to jest opłacalne.
Oczywiście z dwojga płci wybieram płeć piękną, bo mimo wszystko nie gwałci i
nie zabija masowo na wojnach jak faceci. Ale w porównaniu do mężczyzn nie ma dumy i godności.
Statystycznie Kobieta źle traktowana, okłamywana, zdradzana o wiele częściej przebacza niż statystyczny facet.
Większość kobiet okłamywanych, zdradzanych nie odchodzi....ba jeszcze atakują kochankę/kochanki,
jakby miała w głowie zupełne siano - bo zapomina że WINNYM jest partner i tylko partner.
To on zdradza, ale kobieta nie potrafi lub nie chce przyjąć tego do wiadomości,
bo musiałaby skreślając go skreślić swoje dotychczasowe życie. Brak godności u ludzi naprawa obrzydzeniem.
Starania o kobietę są frajerstwem ? może w przypadkach kiedy facet ma świadomość że ma do czynienia z uległą kobietą i zdobędzie ją bez większego wysiłku, ale ja osobiście wolałabym żeby facet się o mnie starał, jeśli kobieta wyczuje że podoba się danemu facetowi to wykorzysta to bawiąc się w niedostępną, jeżeli facetowi na niej zależy to się postara. Zgodzę się że mężczyźni mają więcej dumy i godności (tak już zostali stworzeni i tacy być powinni, w samym określeniu "mężczyzna" ta duma i godność jest zawarta, ale znajdą się i tacy nie zasługujący na to określenie). Nie obdzierajmy tylko kobiet z tych cech, chociaż są i takie które chyba nie znają takich pojęć, to istnieją też te które dobrze je znają. Co do naiwności u kobiet również się zgodzę, i przejawów jej w sytuacjach takich jak zdrada, tj. "partner nie winny, winna kochanka która pchała się do łóżka, to była jej inicjatywa" - kompletnie tego nie pojmuję jak i ciągłego przebaczania, widocznie należę do mniejszości wyznającej zasadę "jak nie ten to inny, tego kwiatu jest pół światu". Sumując: każda płeć ma swoje wady i zalety, tak już na tym świecie jest, ponadto nie można przydzielić określonych wad czy zalet każdej kobiecie czy mężczyźnie bo istnieją jeszcze te mniejszości które mogą poczuć się urażone tym odgórnym ustaleniem kto jest jaki. Do dalszej dyskusji zapraszam kogoś należącego do większości kobiecej, może ona będzie w stanie bardziej ustosunkować się do tego, sama z chęcią się dowiem co prowadzi do niektórych naiwnych zachowań u kobiet i co siedzi w ich głowach :)
Moja Droga kiedyś byłem też naiwny. Ale książki opisujące relacje damsko-męskie nie kłamią.
Uwodziciele najlepsi na świecie nie kłamią. Doświadczeni faceci nie kłamią.
Własne doświadczenie nie kłamie. To co opłacalne, by mieć powodzenie przeczy byciu dobrym.a
To co kobieta mówi, a nawet myśli przeczy w większości przypadków jej wyborom/czynom.
Facet, który nie ma doświadczenia ma słabiutkie powodzenie. Nie ma wielu kobiet.
Doświadczony facet ma ciekawe życie, miał bardzo wiele kobiet i traktuję je z góry.
Nie stara się, a sprawia, że sama kobieta chce wejść w jego życie i go będzie potrzebować
Po prostu skupia się by prowadzić, być pewnym siebie, odważnym, pokazać bogactwo lub
sprawić by kobieta myślała, że jest, być towarzyskim, być eleganckim i zadbanym,
podniecać kobietę, bo to zainteresowanie seksualne sprawia, że kobieta jest jeszcze bardziej zainteresowana,
wiec trzeba być odważnym i zbliżyć się szybko i naturalnie do kobiety poprzez dotyk, zapach,
głos, mówienie o seksie i ostatecznie zaciągnięcie kobiety do łóżka.
Doświadczeni faceci sprawiają, że kobiety dobrze się czują,
potrafią zapomnieć przy nich o problemach, są dykretni.
99% kobiet działa podobnie wbrew pozorom. Szybciej trafi do łóżka z takim co miał już 100 kobiet niż z
takim co miał 1-2 i ma małe doświadczenie w relacjach damsko-męskich i jak to działa :)
Kobiety wolą złych facetów i widzą to co chcą widzieć.
Ty widzisz to inaczej, ja widzę to inaczej, w taki sposób nigdzie nie dojdziemy, mam nadzieję że napisałeś już wszystko co miałeś napisać, bo ja tak i powtarzać się nie będę, dziękują za dyskusję i się żegnam bo powoli tracę cierpliwość :)))
Ja mówię wprost to.... do czego ludzie boją się przyznać. Że są puści i próżni w środku.
Kobiety wybierają pewnych siebie, bogatych, towarzyskich i przystojnych,
którzy przeważnie są cwaniakami, egoistami, próżnymi facetami,
bo interesują ją próżne wartości i tak postrzegają wartość faceta.
Faceci nie lepsi, patrzą głównie na urodę kobiet - tak postrzegają wartość osoby i chcą seksu.
Ty wolisz wierzyć w zakłamane bajeczki ?
nie wierze w żadne bajeczki, tylko wierze w to że istnieją ludzie którzy tacy nie są, może jest ich mniejszość ale ISTNIEJĄ i nie lubię jak ktoś z góry zaznacza że każdy taki jest, wierze w to że każdy człowiek jest inny i nie da się go przydzielić do określonej grupy posiadającej określone zachowania i nigdy nie stwierdzę że KAŻDY jest pusty i próżny, że KAŻDĄ KOBIETĘ interesują próżne wartości czy KAŻDEGO MĘŻCZYZNE uroda kobiet. próbuję skończyć tą dyskusję już w trzecim wpisie, mam nadzieję że ten będzie tym ostatnim.
Nie chcesz kontynuować rozmowy, bo wolisz fałszywe rozmowy jak z każdym innym człowiekiem.
Przecież mężczyźni i tak udają lepszych, by tylko dobrać się do majtek.
Dopiero jak się z kimś zamieszka prawda wychodzi i jest prawie zawsze negatywna.
Wtedy kobieta się dopiero budzi ?
Oczywiście, że nie każdy, ale większość. Ludzie wartościowi to ci bardziej pokrzywdzeni przez los. Mówisz o staraniach kobietę, że wolałabyś, żeby o ciebie sie starał facet.
Słowa to jedno a wybory/czyny to drugie. Ale to nie słowa nas określają.
Starania o kobiete nie mają żadnego odniesienia w realnym świecie.
Kobieta jesli leci na faceta to on nie musi sie starać, weźmie ją na spacer, do kina,
restauracji, może być byle jaki i traktowac ją w zwykły sposób, a i tak kobieta pójdzie z nim do łóżka.
Inny facet, który tylko dlatego, że nie jest tak pewny siebie, tak towarzyski czy przystojny,
może stawać na głowie, starać się być towarzyski, otwarty, zabawny, szanować kobiete,
zabierać ją na fajne randki -na piknik, na randke nad jezioro przy zachodzie słońca,
na przejaźdżkę konna, do zoo, do wesołego miasteczka, na gokarty i tak dalej,
a te starania przeważnie nie sprawią, że są warte zachodu,
bo kobiecie się podoba bardziej pierwszy lepszy pewny siebie i przystojny cwaniak
który może traktować ją jak każda inna dziewczynę i nie musi robić nic.
O TO WŁAŚNIE TYLKO CHODZI W NASZEJ ROZMOWIE !!!!
Więc przestań mówić o staraniach o kobietę, bo to bezcelowe.
Kobieta chce wybrać sama i myśli, że zmieni faceta i będzie sie o nią starał,
a rzadko daje szanse komuś wartościowemu, kto się jej mniej podoba, a sie stara o nią.
Nawet jeśli kobieta na poziomie świadomym już wie, że ktoś jest draniem,
ale podświadomość ma słabość do tego faceta to i tak na niego leci mimo zagrożenia.
Podświadomość - instynkty zawsze rządzą świadomością. Nie da się kontrolować emocji.
Mądrzy ludzie wiedzą, że im ktoś pewniejszy siebie tym ma mniejsze sumienie.
A czy wiesz, że to jak odbieramy drugą osobę przede wszystkim zależy od jej mowy ciała ?
Większość ludzi nie ukryje tego, że nas nie lubi lub czegoś sie obawia, bo słowa będą przeczyć np:
ułożeniu ciała i stóp, które nie będą skierowane w naszym kierunku.
Ktoś może znać się na psychologii i może nas nie lubić i będzie udawał otwartą mowę ciała.
O to chodzi, że pewni siebie ludzie czy najlepsi podrywcze mają bardzo otwartą mowę ciała i
mimo że sa przeważnie mniej wartościowi ludzie ich dobrze odbierają.
Jest wielu palantów którzy wykorzystują tą próżność i naiwność kobiet i
zaliczają kobiety lub mają więcej niż jedną kobietę jednocześnie.
nawet już nie mam ochoty na czytanie twoich wywodów bo nie interesuje mnie jak ty to w swojej główce postrzegasz. Twoja pesymistyczna wizja świata i obu płci jest przykra. Mam ochotę skopiować mój poprzedni komentarz bo tyle mam w tej kwestii do powiedzenia. dziękuję, THE END
Błąd. Na co dzień jestem niepoprawnym optymistą i bardzo towarzyską osobą,
ale po prostu naiwność to ostatnia cecha którą można mi przypisać,
kobiety niestety są naiwne. Lubią widzieć to co chcą widzieć :)
nie znam się na męskiej urodzie bo nie jestem jej koneserem ale wg moich przypuszczeń kliczko niejednej przysprawiłby kisiel w majtach, to taki, jakby to powiedzieć, rzymianin, aryjczyk, postawny z regularnymi symetrycznymi rysami twarzy. z tego co robi i mówi wiadomo też że 1,5 kg szarej zawiesiny którą skrywa pod czachą to nie prosta mózgowina typowego boksera.
bardzo nie pasuje wzrost kliczko ma 2 metry a ta aktorka 1,57, to jest duże niedopasowanie. ta kobita wygląda przy nim jak karzełek, jak kliczko jest na górze to musi chłopina uważać coby nie zmiażdżyć hehe.
heh dziwi mnie jedno, skoro kliczko to brzydal, to w końcu kto jest przystojny?
doskonale sobie zdaje sprawę że dla innych kobiet Kliczko może być nieziemsko przystojnym facetem, i nigdy nie napisałam że w oczach Hayden może taki nie być. Ale jak wszyscy wiedzą są różne gusta, i Kliczko z swoją urodą nie jest obiektem moich westchnień, ale za to taki, dajmy na to Leonardo Di Caprio, Colin Firth, Bradley Cooper czy Michael Fassbender to już zdecydowanie tak :)