powrót do forum osoby Heath Ledger 
użytkownik usunięty 
Sądzę, że wyjdę teraz na samolubnego dupka. Hmmm to mało powiedziane. W
końcu Ledger od 2000 roku, czyli od czasu "Zakochanej złośnicy"
słynnego "Patrioty" z Melem stał się jednym z moich ulubionych aktorów.
W końcu nic mu nie brakuje: jest przystojny, utalentowany, genialny
wręcz w rolach kostiumowych.
Sądzę, że zasługuje na to 10/10 pkt.
Ale z drugiej strony pojawiają się ludzie, którzy kochają Ledgera tylko
dlatego, że umarł. I to z klasą. Niemal z Oscarem w ręku. Musze przyznać
- to był największy biznes w jego życiu.
To trochę jak z Jacksonem - dy umarł nagle go wszyscy pokochali.
Do czego zmierzam.
Chodzi mi o to, że oceny na filmwebie powinny być sprawedliwe, zgodne z
własnym sumieniem. Powinny określać całokształtt pracy gwiazdora (tak
przynajmniej sądze, bo jeden hit na 30 porażek nie jest wyczynem jakimś
"super" chwalebnym).
Dlatego apeluje do wszystkich. nie oceniajcie Ledgera tylko dlatego, ze
dostał Oscara za jokera. Ani dlatego, że wszyscy go teraz dobrze oceniają, po tym ja umarł. Nie wspominając już o tym byście nie oceniali
go za ładną buźkę.
Oceniajcie jego talent.
Postarajcie się, aby jego ocena była sprawiedliwa wobec starszych i nie
da się ukryć - o wiele bardziej doświadczonych aktorów. Bo po prostu
wątpię, by jedna rola mogła sprawić by ktoś awansował z 50 miejsca na
10, będąc sprawiedliwie ocenianym.
Zgadzam się, ja Ledgera polubiłam już dawno, właśnie za rolę w "10 things I hate about you" ale jeśli mam być szczera z nazwiska i imienia "gostka" nie kojarzyłam, jedynie z twarzy.
Potem jakoś w moje ręce wpadła "Casanova" patrzę w obsadę "Heath Ledger" nie znam gościa, włączyłam, oglądam... TO TEN! I cała w skowronkach oglądam dalej, ale ten film akurat to nic szczególnego. Cmoknęłam rozczarowana.
Następny bodajże był "Patriota" myślę ooooo Mel Gibson i jakiś Heath Ledger, czy to nie ten z Casanovy i Zakochanej Złośnicy...?
Jeszcze gdzieś tam Brockeback Mountain mi się przewinęło przed oczami, ale już był dla mnie rozpoznawalnym aktorem, już wiedziałam kim jest Heath Ledger.
A potem nagle świat zwariował na punkcie Jokera, który muszę przyznać jest doskonałą postacią. I nagle ludzie mówię, że Ledger świetny, genialny, ba, nie przeczę, ale to są tylko dwie może trzy role warte uwagi. Niestety (zmarł) i nie ma więcej. Nie powinno się go wywyższać w top100 w szeregi ludzi takich jak Jack Nicholson, Anthony Hopkins, Johnny Depp, Tom Hanks. Oni mają WIELE dobrych ról na koncie, on mógłby być na pozycji w przedziale 20-30 według mnie.
Oj, ale się rozpisałam :P
Pozostaje tylko nadzieja, że po prostu niektórym się podoba talent/aktor, czy co tam się może podobać. Ale oczywiście masz rację, większość społeczeństwa goni za tragedią. Kiedy gwiazda przezywa tragedia [nie tylko chodzi o śmierć], to czujemy, że jest tez zwykłym człowiekiem i zachowujemy się dziwnie, czasem irracjonalnie;]
Ja dałam 10, bo go cenię. I ceniłam przed śmiercią [żeby nie był]
