Idż do lekarza, może są jakieś leki na znieczulice. Obejrz sobie jak go w worku wynoszą z mieszkania,może wtedy się okaże,że jednak jesteś człowiekiem...

"Idż do lekarza, może są jakieś leki na znieczulice. Obejrz sobie jak go w worku wynoszą z mieszkania,może wtedy się okaże,że jednak jesteś człowiekiem..."


to ty sie lecz czlowieku co ma sie uzalac nad smiercia aktora? Zastanow sie troche. Nie oznacza to ze jest znieczulony/a. Zawsze jak ktos znany umrze(lub nieznany ale napisze o tym jakis portal) to zaraz ludzie sie przescigaja w tematach typu "RIP" i w stawianiu "[*]".
To najwieksza glupota jaka widzialem. Czlowiek umarl i uszanujcie to a nie robicie pokazowe komu jest bardziej przykro bo pewnie wszyscy osobiscie znaliscie Ledgera.

Też widziałam te zdjecia...dowiedziałam się wczoraj i do dziś nie wierzę...straszna szkoda.Cały czas musze gdzie o tym pisać bo inaczej zwariuję.

P.S. Do autorki: Człowiek nie żyje a ty sie przejmujesz tym że producenci kase straca?Weź się zastanów. Znieczulica...coe się dzieje z tym światem. Człowiek umiera a niektórzy przechodzą koło tego obojętnie.

Jestes jakas nienormalna? Mam sie przejmowac kazdym zmarłym człowiekiem, o ktorym sie dowiem? Ty zapewne tego nie robisz, jest sławny, młody, przystojny - tylko dlatego "przejmujesz się".

Przejmuje się naprawdę w co widze wątpisz. Przejmuję sie bo był dobrym aktorem i szkoda takiego talentu. Przejmuje się bo był jednym z moich ulubionych aktorów.
Przepraszam,nie powiedziałam,że jesteś nienormalna i przepraszam jeśli cię uraziłam. Ale mówienie o stracie pieniędzy kilkanaście godzin po jego śmierci moim zdaniem jest trochę nie na miejscu.

Nie chodziło o sama strate pieniedzy - ciekawi mnie jak w takim wypadku producenci rozwiaza ten problem.

Ok może źle cie zrozmiałam. W takim razie przepraszam jeszcze raz.
I nie mó mi,że mój żal jest nieprawdziwy bo nie mozesz tego wiedzieć. Jeśli byłby jednym z twoich ulubionycj aktorów i dowiedziałabyć sie,że nieżyje w tak niespowdziewany sposób jak ja myslę,że też nie czułabyć się najlepiej.Pozdrawiam!

skoro juz pytasz.... to dzisiejsza technika komputerowa i efekty specjalne....z tego co wiem Alyah rowniez zgineła w katastrofie samolotu kiedy byla w trakcie krecenia jakiegos filmu... z tego co mi wiadomo technicy poprostu dorobili jej postac w komputerze...

odsyłam do "kruka", tam tez charakteryzacja i komputer zrobił swoje

Binek, na mnie nie robi wiekszego wrazenia smierc popularnego aktora niz bezdomnego.
Jesli Ty nie jestes w ten sposob znieczulona, nie wiem jak potrafisz codziennie przetrwac wieczorne wiadomosci.

Jejku, nie kłóćcie się już. To chyba nie jest najlepsza pora na to. Po prostu jedni są bardziej wrażliwi na śmierć inni mniej, nic w tym złego