Byl lepszy od Nicolsona. Po prostu mistrzowsko stworzyl ta kreacje. Szkoda, ze juz wiecej nie zobaczymy takiego Jokera...
Mam nadzieje, ze ta rola, podobnie jak wiele innych swietnych kreacji Ledgera sprawi ze bedzie niezapomniany.
Heath Ledger grał niesamowicie Jokera ... szczególnie scena z "ołówkiem" :). Faktycznie, grał 100 razy lepiej od Nicolsona. A co do filmu to tak 7/10.
No początek kiedy wchodził tam do pomieszczenia gdzie siedzieli ci goście i se gadali to Joker ha,ha,hi,hi..... i ten trik z ołówkiem zajebiaszczy =]
Oj popieram ... Rola jako Joker ...poprostu bezbłedna :):D
czysty geniusz :D
a jesli chodzi o sztuczke ze znikajacym olowkiem ...to ja i moj chłopak w tym momencie wybuchnelismy smiechem xD az sie cała sala ogladała na nas hahaha ale scena swietna :D
Jak na razie to wymieaniacie Ciagel tylko scene z olowkiem jako potwierdzenie swojej teorii, ze Joker Ledger'a jest lepszy od Nicolsona. Przedstawcie cos wiecej, bo na razie brzmi to jak 'byl lepszy bo byl lepszy'.
Zwroccie uwage, ze jeszcze nikogo nie krytykuje, chcialbym sprowokowac Was do jakiejs konkretnej dyskusji z argumentacja, a nie jakies pseldo dopiski;)
Scena z ołówkiem faktycznie była śmieszna, ale jak kolega zdążył zauważyć nie jest to powód, dla którego, np. ja nazywam go najlepszym Jokerem. Zaczynajac od kreacji. Wygląda naprawdę jak psychol, nie jest tak grzecznie wymejkapowany jak Nicholson. Jego wygląd przyśpiesza puls. Dalej. Jego dialogi, w których się zacina robi wyraźne odstępy itp. sa genialne. Idąc dalej. Ruchy, mimika twarzy, markowane tiki, tworzą z niego niepowtarzalną kreację Jokera
Wg mnie ciezko jest porownywac oby jokerow, a zwlaszcza wybieranie i okreslenie ktoregokolwiek mianem 'lepszego'. Dlaczego? Poniewaz Ledger i NIcholson stworzyli dwie odmienne kreacje, a kazda na swoj sposob oryginalna i niesamowita. U Burtona krolowala groteska, dlatego mamy tandetnego elegancika w tanim fioletowym garniturze. U Nolana mamy mroczny klimat i dlatego groteskowy joker nie pasowalby do calosci. Dlatego wybrano nawet odmienny make up.
Podsumowujac, moim zdaniem, Ledger dokonal niebywalej rzeczy, powniewaz dorownal Nicholsonowi, ale tylko przez to, ze nie postanowil go markowac. Istnieja dwa wymiary batmana (filmowego) Burtonowski i Nolanowski (;P) i kazdy wymiar ma swojego mistrzowskiego Jokera. I oby tak zostalo.