Tylu ludzi w tym roku odeszło, to aż nie do pomyslenia
co to za przeklęty rok...
No on nie cpał.
Australijski aktor Heath Ledger zmarł w wyniku przypadkowego przedawkowania przepisanych mu leków przeciwbólowych, nasennych i uspokajających - poinformowano w środę w Nowym Jorku.
i odrazu ktoś walnoł że ćpał :/
PZDR
"Przypadkowego"? Ja wiem, w każdym razie słyszałem, że ćpał. Może od tego nie umarł, ale przedawkowanie leków to przecież przećpanie.
Działania leków, które brał nałożyły się na siebie i spowodowały śmierć, pięć miał przepisanych od lekarzy, jeden z nieznanego źródła o działaniu narkotycznym. Coś tam kiedyś popalał (z tego co słyszałam, przestał po narodzinach jego córki, choć wersje są różne, były nawet plotki, że Michelle dlatego z nim zerwała, gdyż on nie chciał zgodzić się na odwyk, jednak Williams temu zaprzeczyła), co nie zmienia faktu, że akurat nie do końca narkotyki były przyczyną jego śmierci.
"przedawkowanie leków to przecież ćpanie"-haha.Od kiedy zażywanie leków to ćpanie?Bo się chyba nie orientuję-hahaha.Radzę się zastanowić zanim coś ponownie napiszesz.Kiedyś spróbował narkotyków i zaraz się robi z niego nie wiadomo jakiego ćpuna;/Przykładem ćpuna jest choćby Pete Doherty i jak można Heatha porównywać z takim człowiekiem?!Zmarł od zmieszania nie właściwych leków a nie od przedawkowania!
Niektórzy nie umieją czytać..;/ PRZYPADKOWE to znaczy przypadkowe... Nie zrobił tego specjalnie.. Jestem tego pewna... Miał córkę, Michelle, karierę, rodzinę.. Ehh.. ale niektórzy tego po prostu nie rozumieją..
Oglądałam wywiady z Heath'em i sam mówił,że nawet 5 tabletek mu nie wystarcza, aby przespać całą noc. Po prostu się wkurzył i pewnego razu wziął za dużo. Ale to pewnie dla tego, że wykończyła go rola Jokera. Nie jestem przekonana, aby się "zaćpał" bo za bardzo kochał córkę, ale też go nie bronie. W każdym razie racja. Mnie w tym roku też to spotkało, ale Bóg tu nie ma nic do tego... jest tylko kims na kogo zawsze można zrzucić winę bo się nie broni. Też to przerabiałam.
I lepiej jest o zmarłych mówić przychylnie więc zakończmy ludzie ten temat raz na zawsze.
Pozdro&Regard4all
Ja nie mówię, że heath Ledger to zły człowiek (oglądałem z nim 2 filmy), jednakże z tego co tu czytam wynika, że był uzalezniony od leków. Według mnie jeśli ktoś łyka od cholery lekarstw to
a) Jest nałogowcem (zapomniałem nazwy tej osoby),to po prostu jakas fobia.
b) jest to czynność pochodna od brania narkotyków.
Aha, wiecie co mnie jeszcze w nim denerwuje? Aktorem był dobrym, nie zapreczę, ale po jednej roli Batmana wRycerzu od razu stał się ubóstwianym przez niektórych aktorem. Aha i mówienie, że był lepszy niż Nicholson w roli Jokera jest wg. mnie dziwne. i zrozumcie, nie wyrażam się o nim źle :)
"że był uzalezniony od leków"
Kurde. !
Jak go bolało to co miał zrobić. ;x
Wziął bo miał już dosyć, ale skąd mozesz wiedziec czy chial to zrobić czy nie. ;/ ?.
b) jest to czynność pochodna od brania narkotyków.
Ćpałeś kiedyś...chyba nie. xd
po 1. narkotyki są nielegalne i uzależniają w zupełnie inny sposób.
Leki przepisuje ci lekarz i to ty decydujesz czy masz ochote je przedawkować czy nie. ale mniejsza.
Jak przedawkujesz leki to z bółu.
A narkotyki, żeby poczuć sięlepiej ,czując się dobrze.
Nikt mnie nie rozumie, ale nieważne.
ale po jednej roli Batmana wRycerzu od razu stał się ubóstwianym przez niektórych aktorem.
A co? Zazdrościsz mu. xDD Jak zagrał to zaje** dobrze to chyba ma prawo być uważany za gwiazdę.?
Gdyby to była jego kolejna super rola to na pewno nie byłoby to samo.
A poza tym , od czegoś trzeba zacząć.
Jak go bolało to co miał zrobić mówisz?.. fakt nie ma innej opcji niż wziąć coś przeciwbólowego - ale JEŚLI ból jest nieustający, i tabletki nie pomagają, bierzesz ich coraz więcej - witamy w świecie uzależnionych od środków przeciwbólowych.
z tym.. że I narkotyki I leki można przedawkować przypadkiem.
Skąd wiesz ile twój organizm wytrzyma?
Różnica jest jedna- leki są badane, narkotyki niekoniecznie.
Jedna dawka nie musi być taka sama jak inna prawda?
Ale cóż... przypadkiem, specjalnie przedawkował..
i tak już go nie ma.
pleciesz 3po3... jak miał wcześniej doczynienia z narkotykami to pewnie przedawkował leki które działaja na te same receptory, heroina i taki tramadol który jest w wielu lekach przeciw bólowych to wszytko opioidy które działają na te same receptory, bywa tak że jak nie ma heroiny to niektórzy ćpają własnie tramadol, słabsze ale zawsze coś, może w tym przypadku było podobnie w połączeniu z subtancjami typu dxm, kodeina etc etc które często można nabyć bez recepty. To jedna z hipotez.
Dajcie już temu spokój.Stało się i nic już tego nie zmieni.My możemy sie tylko domyślać jak było i tak naprawdę nikt tego nie wie.Moim zdaniem jednak to nie było żadne uzależnienie od leków.Po prostu Jego ciało i umysł były na skraju wyczerpania i chciał choć na chwilę dać im odpocząć.Niestety wyszło jak wyszło;'( Nigdy się nie pogodzę z Jego śmiercią...A co do roli Jokera to nikt nie przebije tego co Heath zrobił z tą postacią.Był wielki.Zasłużył na podziw ludzi i na szacunek,a także na to,żebyśmy o Nim pamiętali jak najdłużej i jak najlepiej. ;'(
W samobójstwo nie wierzę. Podobno rola Jokera nieźle Mu namieszała w psychice- Joker, chociaż nie jest prawdziwy, działa. Tylko że Heath powiedział kiedyś, że chce żyć dla swojej córki i ja Mu wierzę.
Z drugiej strony czym jest pocieszenie wiedząc, że tak genialny aktor umarł przez przypadek. Cholerny, pieprzony przypadek...