Heath Ledger

Heath Andrew Ledger

8,9
55 801 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Heath Ledger

Heath Ledger zagrał tylko w 5 dobrych filmach. Reszta filmów w których wystąpił to delikatnie mówiąc miętka kupa.
- Zakochana Złośnica
- Patriota
- Cena Honoru
- Tajemnice B.M
- Mroczny Rycerz

madmax707

Są aktorzy którzy zagrali wiele filmów a w śród nich nie znajdziesz 5 dobrych. Fakt ze Heath najmocniej wsławił się tym że umarł aczkolwiek nie zastępuje się byle jakiego aktora Johnny'm Deepem, Judem Low czy Collinem Farrelem ;)

Lestatcp

Poza tym to tylko Twoja ocena jego dorobku filmowego ;)

Lestatcp

Do twojej listy możesz dodać 6 film ... Parnassusa ;>

użytkownik usunięty
madmax707

Zupełnie bez pokrycia są takie opinie. Można grać w filmach przez 40 lat i nie mieć ani jednej dobrej kreacji.
Heath był aktorem ponadprzeciętnym, niezwykłym, co pokazał przede wszystkim (podkreślam to po raz enty!)
w TBM, Candy i TDK, w Zakochanej Złośnicy z kolei był bardzo uroczy. Kwestią czasu było wykazanie się
jeszcze większym talentem, niż zdążył pokazać! Śmierć Heatha to nieodżałowana strata na wielu
płaszczyznach. Jako aktor był kompletny!
Jeśli chodzi o Parnassusa, ciężko mi to przyznać, ale mnie rozczarował. Uwielbiam Gilliama, szczególnie za Las
Vegas Parano i Fisher Kinga, ale spodziewałam się większego widowiska. Czuję niedosyt, czegoś mi brakowało
w tym obrazie, tylko trudno jest mi na razie zdiagnozować czego...Obsada świetna, Lily Cole świetna, Tom
Waits świetny, no i Heath, za mało go było (mimo, że był przez cały film), ale jego mimika, sposób bycia,
sarkazm, uwodzicielstwo, cała kreacja aktorska cudowne! Szkoda, że to już koniec, że nic więcej nie będzie...

madmax707

Dodatkowo chciałam zaznaczyć, że James Dean zagrał w trzech filmach. Jednak niewiele osób zaprzecza, że jest on jedną z największych gwiazd kina. Topornie ujmując: "Liczy się jakość a nie ilość". Pozdrawiam.

Ivy4

dokładnie! od razu jak zobaczyłam tytuł tego wątku, przyszedł mi na mysl James Dean, który zagrał w 8 filmach (liczyłam:P). to co, że zadnego nie widziałam. to co, że umarł 55 lat temu. te twarz rozpoznam wszedzie. to sie nazywa "byc legendą"

dla mnie Heath był odkad pierwszy raz zobaczyłam go w Patriocie, czy Zakochanej Złośnicy.

Ivy4

"Liczy się jakość a nie ilość"
zgadzam się w 100%.!
kto z tych amerykańskich gwiazdeczek zagrałby tak wspaniale rolę Joker'a?
Nicolson .? mnie nie przekonał...
Heath , widać jak oddawał serce tej roli...

madmax707

no ale gdyby żył to pewnie nie byłoby ich tylko 5.
może i słynie z tego że nie żyje :( ale to co pokazał kiedy jeszcze żył to prawdziwe aktorstwo. i doceniam to chociaż nie widziałam wielu filmów z nim... ale moze zobacze niedlugo parnassusa :)

madmax707

Uważam, że rola Dana w 'Candy' zasługuje na obiektywną i wnikliwą obserwację, zagrał doskonale!!! W 'Królach Dogtown' też. Mnie się nie podobał tylko w 'Parnassusie', gdzie był bezbarwny i nijaki, być może rzutowało na jego grę życie osobiste. Jednakże taką właśnie postać zlecono mu zagrać, niezbyt barwną. A 'Czekając na wyrok'? Być może zagrał rolę niewielką, ale jakże poruszającą. Widać, że autor poprzedniej wypowiedzi jednak do koneserów i znawców kina nie należy.

Wartości aktora nie określa liczba superprodukcji na jego koncie, a talent, który Heath niewątpliwie posiadał i pokazał w niemal wszystkich rolach i rólkach. Nawet tych mniej znaczących.

madmax707

No jakie 5 filmow ??? Uzytkowniku droogiii, rozejrzyj sie dokladniej po jego filmografii oraz poobserwuj w jaki sposob graaal ;o
We wszytkich filmach ktore do tej pory ogladalam z Ledgerem, sprawdzil sie :)
Ale wiecej takich wartych uznania wedlug mojej opinii:
- "Ned Kelly"
- "Parnassus"
-"Candy"
- "tajemnica Mountain Brokeback"
- "Nieustraszeni Bracia Grimm"
- " Mroczny rycerz"
- "Cena Honoru"
- "Gdzie indziej jestem"
- Niezapomniana "zakochana zlosnica"
Pozdrawiam wszytkich fanow!!!

carla200

Powtórzę po raz kolejny, że nie wystarczy umrzeć, aby stać się sławnym. I że biorąc pod uwagę jego wiek, to i tak zagrał dużo bardzo fajnych ról. A jako Joker jest nie do pobicia, Nicholson to przy nim pestka.

Annie_86

"A jako Joker jest nie do pobicia, Nicholson to przy nim pestka."

Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą. — Josef Goebbels

grossus

kogo ty czlowieku tutaj przytaczasz? smiecia goebbelsa? zaluje tylko ze ten nazista nie zginal tak jak to zostalo pokazane w bekartach wojny. czysta rewelacja :D

grossus

to że Ty masz inne zdanie na ten temat to nie znaczy, że reszta kłamie.
to nie sztuka zagrać świra, gdy ma się wygląd świra. sztuką jest zagrać kogoś, do kogo nie jest się absolutnie podobnym. jeden człowiek, który potrafił być zarówo fajnym Casanovą, jak i wspaniałym Jokerem - dla mnie to jest aktorstwo.

Annie_86

Dokladnie tak!! zgadzam sie z poprzednim uzytkownikiem.
Nie rozumiem tylko, po co sa te zbedne porownywania , z ktorych wyniklo te cale nieporozumienie.
Do Maniek2008- czlowieku nie wtracaj w tym miejscu niepotrzebnych gadek , chcesz cos powiedziec to moze nie na forum Ledgera , bo fora tobie chyba troche sie pomylily ;/

madmax707

5-ciu ról?!
to co ty za filmy oglądasz...
wiem , nie ma osoby która by zadowoliła wszystkich , ale bez przesady...
twoja wypowiedź miała być prowokacją? coś mi się tak zdaje...
"Reszta filmów w których wystąpił to delikatnie mówiąc miętka kupa."
chyba ty ... napewno nie filmy w których zagrał Heath...

madmax707

W 5 ALE ILE ON MIAł LAT....28!! CZYLI BYł JUZ W TYM WIEKU POTEZNYM I RADZACYM SOBIE Z KAZDA ROLA AKTOREM.KAZDA Z JEGO ROL BYLA INNA I Z KAZDA SOBIE PORADZIL.PODEJRZEWAM ZE TO BYLBY POCZATEK JEGO KARIERY..

madmax707

ależ naprawdę bądźmy obiektywni i spójrzmy prawdzie w oczy: przyznaję,był dobrym,młodym aktorem, ale szczerze mówiąc nie rozwinął do końca swojego talentu (co nie jest oczywiście jego winą), a na pewno nie aż tak,a by znaleźć się w top10.

a co do wyższości jokera-heath'a a jokera-nicholsona, to jednak wybieram oryginał.i tyle.

almost_dead

"ależ naprawdę bądźmy obiektywni i spójrzmy prawdzie w oczy" - pytam się: co znaczy być naprawdę obiektywnym na forum Filmwebu? Każdy na tym forum ma swoje zdanie - jeżeli istnieje grupa fanów, którzy stawiają swego idola wyżej niż pozostałych aktorów, to mają do tego prawo (każdy oceniając jakiegoś aktora kieruje się własnymi SUBIEKTYWNYMI kryteriami i odczuciami). Ja uważam, że z kolei Nicholson (którego szczerze nie cierpię) nie zasługuje na pierwszą dziesiątkę ale to jest tylko moje zdanie. Dlaczego więc uważasz, że obiektywne jest stwierdzenie, że Heath nie zasłuje na top10? To Ty tak twierdzisz, inni mogą mieć odmienne zdanie - spójrz na liczbę głosów oddanych na niego i na średnią - jedyne co jest obiektywne to to, że oddało na niego głos kilkanaście tysięcy użytkowników i średnia jest wysoka, bo 8,48. Zresztą czy rankingi Filwebu są jakąś wyrocznią? Nie sądzę, są tak samo subiektywne jak zdania użytkowników