Straciliśmy bardzo dobrze zapowiadającego się młodego aktora! Niespodziewana jego śmierć wstrząsnęła światem kina! Fani będę mocno przeżywać śmierć tak utalentowanego aktora! Heath Ledger był niesamowitym aktorem! Pozostanie w sercu każdego kinomana!
Tak napisałam na forze, gdy dowiedziałam się o śmierci tego aktora.
Przez kilka miesięcy nie mogłam w tą smutną wieść uwierzyć...
Wiele osób mi mówiło, że umarł, nie wierzyłam im...
Dopiero w czerwcu doszło do mnie, że nie żyje...
To było straszne uczucie! Bardzo to przeżyłam!
Nie mogłam uwierzyć, że nigdy nie zobaczę go w żadnym filmie! To był szok! Heath zapowiadał się na bardzo dobrego aktora, nie dane mu to jednak było...
Uwielbiam tego aktora i podziwiam! Najlepszym aktorem może nie był, ale był zdolnym i twórczym aktorem, który mógł wiele osiągnąć...
Rola Jokera tylko to udowodniła...
To była bardzo dobra robota!
Wierzę, że aktor przedawkował leki nieumyślnie...
Nie wierzę w samobójstwo...
Miał córeczkę, która była dla niego całym jego życiem...
Dla mnie i wielu innych Heath Ledger zmarł z wykończenia i psychicznego i fizycznego...
Przyczyniła się po części do tego rola Jokera...
Dla której Heath był gotowy zrobić wszystko by wypaść jak najlepiej...
Udało mu się! Już przeszedł do legendy! A ,,Mroczny rycerz" bije nowe rekordy!
Podoba mi się on w niemal każdym filmie! Uwielbiam go w ,,Zakochana złośnica", ,,Casanova", ,,Patriota", ,,Obłędny rycerz", ,,Nieustraszeni bracia Grimm"...
Podziwiam za ,,Tajemnica Brokeback Mountain" i od dziś za ,,Mroczny rycerz"! Dla niego poszłam dziś do kina, by uczcić jego pamięć! Nie lubię Batmana, ale dla niego się poświęciłam! Nie żałuję tego!
Heath Ledger pozostanie w mej pamięci i w sercu na zawsze...