Heath Ledger zdążył zobaczyć przed śmiercią około sześciu minut swojego występu w filmie "Mroczny rycerz".

Producent Charles Roven wyjawił, że podczas pracy nad montażem filmu pokazał młodemu aktorowi sekwencję z jego udziałem.

- Przygotowywaliśmy w Londynie wersję filmu do technologii IMAX i przy tej okazji pokazałem Heathowi sekwencję napadu na bank. Widziałem, że bardzo mu się spodobała. Był zachwycony i chciał ją obejrzeć jeszcze raz. Właśnie wtedy widziałem go po raz ostatni - wspomina producent w wywiadzie dla magazynu "Entertainment Weekly".

Ledger nigdy nie obejrzał ukończonego filmu i zmarł w wyniku przedawkowania leków nasennych na kilka miesięcy, zanim "Mroczny rycerz" stał się światowym hitem kinowym.

http://film.onet.pl/O,735,1900738,plotki.html


........


Myslę że film by mi się spodobał :)))