na forach Batmanopowiązanych cały czas toczyła się batalia, kto jest lepszym Jokerem, a na forum Ledgera nadal wszyscy wspominają jego Jokera, ja przedstawiam najlepszego moim zdaniem live-action Jokera ever.
http://www.youtube.com/watch?v=7zn53yhjsDM
Nie bez kozery Kevin Smith powiedział, że jest to najprawdziwszy film o Batmanie, kiedykolwiek stworzony. Jak dla mnie ten gość (Collora) powinien dostać swoją szansę na zrobienie Batmana. Może niekoniecznie od razu crossover z Predatorem i Alienem. Skoro Nolan planuje (jako producent) wraz z resztą producentów reboot Batmana, to dlaczego nie on?
Dead End jest świetnie zrealizowany jak na fanfilm. Gdyby tylko zamiast robienia bezmyślnego crossovera z Alienem i Predatorem pociągnęliby dalej wątek ucieczki Jokera z Arkham... Ten Batman to wersja hard, Joker był tu naprawdę psychodeliczny.
Ale ci pozostali też mieli swoje mocne momenty. Ledger gdy nagrywał kamerą Bat-fake'a i Nicholson zachowujący się jak totalny pop!erdoIeniec gdy próbował zrzucić Batmana i Vicky z katedry. Pure insanity.