Boli gdy odchodzisz
teraz już wiem,
w drogę ku wieczności odszedłeś
Nie ogladasz sie za siebie,
a śmiało podążasz
Ku wieczności....
Nie kończąca sie drogo ,
Kochałes, i będziesz kochany
Po wieczność w sercu mym pozostaniesz ,po dni kres,
Bo wiem... Że kiedys spotkamy jeszcze sie
Wiem, teraz juz wiem,
Oczu już swych nie otworzysz,
Na wsze czasy, zasnołeś ,
sen który trwa wiecznie. Dla ciebie juz trwa ,
Wszystkie gwiazdy na niebie
święcą tej nocy dla ciebie,
ANioły są przy tobie,
Droga twa, nie skonczona wciąż trwa.
I trwac będzie po wsze czasy.
Dziękuje ...
To prawda jego odejscie bardzo mnie zabolało.
zapewne nie tylko mnie, ten człowiek już sam w sobie
był wyjątkowy, tyle ludzi za nim płakało, nawet go nie znajac
osobiscie.
Skoro tyle osób za nim płakało to faktycznie coś w tym musi być. Mam tylko nadzieję, że te wszystkie słowa fanów są naprawdę szczere i przemyślane a nie puste. A jeśli chodzi o wiersz to naprawde dobry. Pozdrawiam!!!
Bardzo piękny wiersz łza mi poleciała =) mnie tez jego odejście mocno zabolało i do tej pory jest mi smutno ,ale racja kiedyś się z nim spotkamy =)
Jeżeli uważasz że ja nie powinna pisac,
Jest mi przykro i to bardzo, poniewarz jeżeli ktos cos kocha
tak jak w moim przypadku pisanie
nie powinno sie mu tego odbierac.
Jezlei sie tobie nie podoba to trudno.
Nie uważam, że nie powinnaś pisać.
Dodałem link, ponieważ jestem zdania, iż możesz się dość często spotkać z tym pojęciem i wypadałoby,
żebys je znała. A jeśli już chcesz pisać, to pisz poprawnie (vide "poniewarz"). To nie kosztuje wiele, uwierz mi.
Pozdrawiam.
http://pl.youtube.com/watch?v=jYVTQdswn0Q to wyjątkowo jego chyba jedyna spokojna piosenka xD jeśli się nie spodoba nic nie szkodzi =)Nie patrząc na teledysk piosenka jest ok :) Pozdrawiam
tesknie za nim, chociaz nigdy go nie znalam. wole jednak nie pisac wierszy, a zadedykowac mu jedna z moich ulubionych piosenek...
http://pl.youtube.com/watch?v=dYub1neLZmA
I to jest własnia magia Heatha...
Tak jak pisłam wczesniej ludzie popełnili jeden bład ,
zauwazyli go dopiero gdy odszedł...
Jego talent, charyzma, /
Heath Ledger był wspaniałym aktorem. Jego kariera się dopiero rozpoczynała, ludzie porównywali go do młodego Marlona Brando. Miał wielką różnorodność swoich filmowych ról. I właśnie o tym powinniśmy tu pisać. Rozumiem, jego śmierć była szokiem dla wszystkich, jednak jest to nadużycie i nie poszanowanie zmarłego oraz jego rodziny, gdy mówicie o tym, jak to WAS 'boli', jak to WY 'tęsknicie', jak to WY za nim 'płaczecie'. Dodajecie wierszyki, dedykujecie mu piosenki... Trochę szacunku, trochę dyskrecji w takim momencie.
zgadzam sie, Heath byl wspanialym aktorem i rowniez czlowiekiem( tak przypuszczam), ale nie uwazam za naduzycie tego, ze ktos napisze dla niego wiersz czy zadedykuje piosenke. przypuszczam, ze kazdy chce go zapamietac na swoj sposob. ja dedykujac mu piosenke nie chcialam nad nim plakac czy okazac jak mnie boli, ze go nie ma. chcialam pokazac, ze pamietam i chcialabym pamietac. to jest moje zdanie.
po prostu uważam, że cały ten temat jest nad wyraz śmieszny i nie potrafiłam się powstrzymać, żeby nie dodać tutaj swojej opinii, bo to jest właśnie forum. na szczęście, a może niestety, bo potem powstają tematy o niczym, jak 'opłakiwanie zmarłego'. zwróć uwagę na to, że jednak powiedziałam: 'gdy mówicie o tym, jak to WAS 'boli', jak to WY 'tęsknicie', jak to WY za nim 'płaczecie' ' to jednak cytowałam. czyli ból, tęsknota i płacz nie wziął się z niczego. popełniłam błąd, od którego zawsze się wystrzegałam: angażowanie się w tego typu tematy, negowanie ich. trudno jest jednak przechodzić obok nich obojętnie, tą sztukę nabywa się po wielu, takich jak ta, dyskusjach, w których dwie strony mają diametralnie inne poglądy o pisaniu na filmowym forum. nawet nie inne zdanie, bo to by była zdrowa dyskusja. w takim razie mogę tylko złożyć Wam NAJSZCZERSZE kondolencje, NAJCIEPLEJSZE wyrazy współczucia skoro tak WAS to dotknęło... oh i ah.
coz mnie dotknela jego smierc, poniewaz byl jednym z moich ulubionych aktorow i uwazam, ze mial ogoromny talent, ktorego juz raczej nie zdola wykozystac. nie zrozmialas mnie za dobrze i wzielas za jedna z tych rozhisteryzowanych nastolatek. naleze do troche innej katregori. bardzo zaluje, ze zobacze z nim jeszcze tylko 2 filmy. zdaje mi sie, ze kondolecje powinnas skladac pod inny adres.
cóż. nie zaprzeczę, że jednak wzięłam za rozhisteryzowane nastolatki. być może nie konkretnie CIEBIE, ale na pewno parę osób, które w tym temacie pisały. nie uważam także za nadużycie, jak zasugerowałaś, zadedykowanie mu piosenki czy napisanie pięknego wierszyka. widocznie nie doczytałaś. napisałam: 'jednak jest to nadużycie i nie poszanowanie zmarłego oraz jego rodziny, gdy mówicie o tym, jak to WAS 'boli', jak to WY 'tęsknicie', jak to WY za nim 'płaczecie' '. Nie będę ukrywać, że nie popieram pisania tutaj jak bardzo płakałyście za nim czy choćby jak Was zabolała jego śmierć. Zamiast tego lepiej oceniać jego aktorstwo. A na rzeczy typu 'ohh, tyle go opłakiwałam. mam nadzieję, że spotkam się z nim w niebie' lepiej znaleźć blog 'superfanki.bloguś.pl' itp. Skoro uważasz, że miał wielki talent i był materiałem na jednego z wielkich aktorów, to dlaczego nie pisałaś o tym? zamiast tego wolałaś dołączać się do urodzinowych życzeń (co z tego, że nie żyje... trzeba było jeszcze zaśpiewać mu 'sto lat'), zadedykować mu piosenkę, mimo że jej nigdy nie usłyszy lub rozpatrzyć, czy on jednak żyje...
ale ciebie boli to, ze pisza sobie, ze placza itp. niech pisza za pare lat im przejdzie, a ty i tak nie zmienisz tego, ze beda sie wymienialy opiniamy typu "jaki on byl sweet, koffana nawet nie wiesz jak ja za nim teskie" tylko wdasz sie w niepotrzebne dyskusje. mi szkoda na to i nerwow i czasu. to, ze ma wielki talent pisalam nie raz. zlozylam mu zyczenia i co z tego? wedlug mnie nie ma w tym nic zlego. nie dedykowalam mu piosenki po to, aby on ja uslyszal, tylko zeby pokazac, ze o nim pamietam. bardzo czesto dzieje sie tak, ze wlasnie te nastolatki przez pewien czas bardzo intensywnie staraja sie pokazac jak to one go uwielbiaja, a po kilku miesiach zapominaja bo zauroczenie juz minelo. heath jest tego dobrym przykladem. kilka dni po smierci byl chyba na 11 miejscu ( nie jestem pewna), pozniej bodajze na 20, a teraz jest na 155. jezeli pamiec mnie nie zawodzi to nigdy nie napisalam, ze za nim plakalam, albo jak bardzo boli mnie jego smierc.
ideą mojej wypowiedzi było to, żeby skupiać się na aktorstwie, a nie mówić jak się go opłakiwało czy jak się tęskni, bo to brzmi śmiesznie z ust fAnEcZeK. nie boli mnie, że jednak tak piszą, po prostu mam swoje zdanie na ten temat i będę je głosić wszem i wobec. oczywiście, masz pełne prawo do dedykowania mu piosenki czy składania życzeń urodzinowych. napisałam co o tym myślę, a i tak swojej wypowiedzi nie kierowałam głównie do Ciebie. widocznie stoimy po tej samej stronie, chociaż mimo wszystko na to nie wyglądało, bo jednak angażowałaś się w te tematy. możemy już skończyć tą dyskusję skoro nie uważasz się za jedną z tych fAnEcZeK, które za miesiąc będą wzdychać do innego aktora czy piosenkarza. proponuję skończyć nasz dialog przyjaźnie. może kiedyś jeszcze się spotkamy na tym forum, mam nadzieję, że jednak pod innym tematem;)
Mnie jego odejście zabolało ,ale nie dlatego że był ładny choć nie ukrywam że urodę posiadał ,ale ona nie jest ważna było mi smutno bo już musiał przerwać swoją karierę aktorską ,która świetnie się zapowiadała =]Oki nic nie mam do jego fanek ,że mówią że był przystojnyz,szkoda że takie ciastko odeszło i nie biore ich za histeryczki ,maja swoje zdanie,ich zdanie też się liczy =]