Jestem zniesmaczona. Nicholson zapytany o śmierć Ledgera powiedział "i warned him" i zobaczcie co jeszcze...zwróćcie uwagę na końcówkę...
http://www.youtube.com/watch?v=8O6ZOExm2G4
Dajcie już spokój. Paplanie o tym jakim był aktorem, człowiekiem, czy rola w jakimś filmie złamała go psychicznie... Skad możecie to wiedzieć ?!?!? Dla mnie najważniejsze jest, że umarł młody człowiek, który miał przyszłość przed sobą. Bardzo dobrze zapowiadający się aktor... Ta śmierć jest tragiczna. Ta wiadomość poruszyła mnie do żywego. Nie mogę uwierzyć, że już nigdy nie zobaczymy go w nowej wspaniałej roli... A Nicholson zachował się jak świnia. Ktoś wspomina zmarłą niedawno osobę, a on się śmieję !!! Śtraszne ;(
Fakt zachował się okropnie. Powiem szczerze wkurzył mnie tą wypowiedzią.
Podobno też ubiegał sie o rolę Jokera ale Nolan mu odmówił.;/
Nie wiem, może to próba ironicznego sparodiowania, chociaż to zapewne złe słowo, Joker'a - ten uśmiech na końcu. Trochę to nie na miejscu.
Dziwne zachowanie Nicholsona, dziwne.. ale to czasu nie cofnie, a szkoda. Uważam też, że Ledger nie popełnił samobójstwa i nie był narkomanem - chociaż wielu ludzi tak uważa - dla mnie był to tragiczny wypadek. Jak długo będziemy pamiętać Heatha tak długo on będzie żywy, ja nie mam zamiaru zapomnieć o tym wspaniałym człowieku i utalentowanym aktorze.