Nie róbcie z gościa Boga, o la boga! Znakomita rola Jokera, może i nawet genialna- ale to jedno jedyne, pozostałe role na niezłym poziomie i to tyle.A tu zaraz znowu będzie nowy James Dean uszyty, brak słów.Koleś o nic wielkiego nie walczył nie był żadnym buntownikiem raz udało mu się zagrać genialnie Jokera a poza tym nieźle , nic ponadto.Po co go gloryfikować i szukać w nim nowego Marlona Brando?! Proszę, opanujcie się ludzie.
A gdy widzę to Wasze chore zaślepienie szczególnie żeńskiej części- zdjęcie Ledgera w avatarze bronienie go na siłę itp- o ludzie, opanujcie się co on takiego wielkiego zrobił?Że miał twarz ładniusią to go tak kochacie? Udowadniacie tym swój poziom.Rola Jokera - ok genialna, pozostałe tylko niezłe - sam Heath jako człowiek- mogę tylko rzec o nim jedną rzecz której jestem pewny nie był żadnym buntownikiem Jamesem Deanem czy nowym Morrisonem.Większość ( a raczej wszyscy )z Was NIE MA pojęcia jaki był a gloryfikuje go niesamowicie.Wystarczy spojrzeć ile ma tematów- ponad 600!! To De Niro chyba nie ma nawet tylu a jakiś Heath Ledger któremu raz udało się zagrać cudownie ( ale kto wie, może po prostu mu leżała rola) ma aż 600 .Opanujcie się trochę, niczego Wam nie zabraniam chce tylko Was delikatnie nakłonić do większego myślenia nad tym co Wy właściwie robicie.Zakładacie mu od ch*** tematów, dajecie jego zdjęcie w avatary, czcicie jak Boga jakiegoś, wielkiego geniusza aktorstwa a w ŻADNYM WYPADKU nie zasłużył sobie na to, jedna cudowna rola to jednak za mało- nie dostał więcej szans.Cóż, należy oddać mu szacunek jako osobie zmarłej, ale nie przesadzajcie ludzie.
Zgadzam sie, a szczególnie z tym, że niektórzy myślą, że go znają. Tak naprawdę nie macie zielonego pojęcia o tym, zielonego.
Zgadzam się, chociaż jestem fanką, ale nie ślepą. Ja dałam mu 9-okej:) Nie każdy uważa go za boga. To jest strona poświęcona filmom i aktorom, więc moim skromnym zdaniem powinno się dawać ocenę filmu na jaką zasłuży (tak samo z aktorami). Bardzo Heatha lubię za rolę w M.R. TBM Obłędny rycerz i Candy, w innych komediach romantycznych też grał dobrze. Jako aktor nie zrobił dużo, bo może miał za mało czasu. Jako człowieka też go nie znam (a szkoda;P). Pozdro.
"Rola Jokera genialna, pozostałe na niezłym poziomie" to Twoje zdanie i ok. A ja sobie moge uważać Ledgera za najwspanialszego aktora i wolno mi i co to za dziwne hasła "nie gloryfikujcie" będę miała ochotę to będę gloryfikować , uważać go za najwspanialszego , zakładać tysiące tematów bo mi wolno :P a Tobie nic do tego.
I każdemu również wolno krytykować to że uważasz go za najwspanialszego i w jakiś tam sposób gloryfikujesz oczywiście bez obrażania. Ciekawostka jest w tym że te gloryfikacje nastąpiły dopiero po tym jak wyciagnał kopyta i to jest po prostu troche śmieszne.
Zgodzę się z oceną . 8/10 czyli bardzo dobry to wystarczająca nota jak dla bardzo dobrego aktora . A co do ról, to w Batmanie zagrał świetnie, masz rację, jednak według mnie Tajemnica Brokeback Mountain wymagała od niego większego poświęcenia . Jednym słowem: majstersztyk ; pokazał, że potrafi grać .
Też spodobał mi się jako aktor i żałuje, ze nic więcej nie zagra...ale gdy widzę, co te dziewczyny wypisują na jego temat to aż mnie mdli... czy któraś z nich chociaż go na żywo widziała, że pozwala sobie na wypowiadanie się o nim jako o drogim przyjacielu? bez przesady... weźcie się lepiej za naukę, zamiast szukacie tanich sensacji na jego temat ("ach ta jego czapeczka!!" "i te słynne czerwone okulary" "o przystojny facet na plaży z książką" itd, itd...)