Bałem się obejrzeć Batmana w którym zagrał, ponieważ uważałem że nikt nie może zagrać lepiej Jokera niż Jack Nicolson, a bardzo lubiałem Ledgera, jednak się myliłem. Pokazał jak dobrym jest aktorem, Nickolson miał łatwiej grając tą role, ponieważ już grał wcześniej psychopatów jak i jego charakterystyczna mimika mu to ułatwiała. Ledger pokazał co potrafi.
Do dziś pamiętam jak w teleexpresie dowiedziałem się o jego śmierci, na swój sposób było mi żal.