Ludzie czemu on jest aż tak wysoko w TOP100 ?!
Nie no to jest jakaś komedia ...
Jakby był tam na 30którymś miejscu to byłabym w stanie to zrozumieć ...
Ale aż tak wysoko ? Aż dzięki Bogu, że nie jest w TOP10 bo chyba bym zwątpiła. Patrząc trzeźwo na sytuacje, zagrał on w PARU niezłych, wręcz dobrych filmach i TYLE. A€ ludzie nie widząc czemu oceniają go, że tak powiem z ''wyprzedzaniem'' bo zapowiadał sie rewelacyjnie i na pewno wiele by jeszcze osiągnął w świecie filmu gdyby nie umarł. Ale umarł. I ludzie mu dają te noty z ''litości'' bo na pewno by jeszcze z tego coś dobrego było ale nie żyje. Aż mi sie nie chce domyślać ile wysokich głosów padło tu właśnie z tego powodu. Dla mnie jest zbyt bardzo kiepski jak no takie noty. Niestety ale taka jest prawda.
Poniekąd się zgodzę. Lecz ranking jest średnią z ocen. Ty dajesz 10tki Natalii Oreiro czy Ashtonowi Kutcher , a inni dają 10 na Ledgera. Zapewne wiele 10tek jest z powodu, który podałaś, lecz to ranking. Mogłbym Ci wyjechac co ta Natalia robi na 100którymś tam miejscu, ale mam to gdzieś.
A cóż ty się tak podniecasz tym rankingiem dziewczyno? Skąd ty wiesz czy ludzie oceniają go z litości czy nie, z wyprzedzeniem czy bez? Sorry, ale komedią to nazwałabym te twoje filozoficzne wywody na temat "dlaczegóż to ten Ledger jest tak wysoko?".
Czy ty pipo widziałaś jakiś film z Ledgerem ? Bo coś mi sie zdaje,ze nie. Obejrzyj sobie Mrocznego Rycerza i wtedy gruntownie przemyśl swoje stanowisko odnośnie kiepskiego aktorstwa a aktorstwa wybitnego. Bo mości Heath do wybitnych aktorów się zaliczał. Ech...tak to jest jak się laicy dorwą do głosu....
Obczaiłem te twoje oceny filmów.... bania dla TDK a dycha dla stepu up !?!?! I wszystko jasne. Emo, Toki Hotel, Doda te sprawy ? Dobra nawet biorąc poprawkę na to,żeś najwyraźniej z tych głupkowatych dziewuszysk to eufemistycznie rzecz ujmując masz coś z gustem dziewucho. I dlatego jestem za aborcją ....
Wiesz o gustach sie nie dyskutuje.
I nie wiem jakim prawem wydajesz pod moją osobą jakieś śmieszne sądy.
Zwykle sie nie tłumacze, ale dla ciebie wyjątkowo to zrobię.
Uczepiłam sie twojego idola że jest za wysoko i oczywiście najprostszą drogą ratunku z twojej strony było obrażenie mnie.
I do twojej świadomości ani troche nie przypominam osoby której wizytówka mi została doczepiona i jak zauważyłam to jest chyba jakiś wzór twojej karykatury społecznej. Spoko, nie wnikam to twoja sprawa.
Widzisz tak to jest na tym świecie że każdy lubi co innego i to wiąże sie z tym że jak komuś sie nie podoba to samo co tobie to nie musi być od razu obrażany i wyzywany. Bo co inne nie znaczy gorsze, ale ciebie chyba inaczej wychowano jak widzę.
Mroczny Rycerz to dla mnie porażka, Ledger będzie dla mnie tym gorszym.
I mam prawo tak uważać, a ty nie masz prawa by mnie obrażać. Wybacz że uraziłam twoje uczucia względem niego skoro aż tak bardzo to do ciebie dotarło. Ale szanujmy sie nawzajem.
Sama sobie zaprzeczasz. Wpierw histeryzujesz, że Ledger jest tak wysoko, a nagle wypalasz coś o gustach. Jak sama piszesz są różne gusta, a większośc gustów jest za Ledgerem i pewnie dlatego jest tak wysoko. Skoro wielce Ci przeszkadza, że Heath jest tak wysoko = że przeszkadza Ci, że tak dużo osób dało mu 10tki. Więc nie dziw się, że teraz ktoś wjeżdża Ci w gust. Wielb swoją Natalie i ciesz się nią ile możesz.
No dokładnie.Jeśli ty się czepiasz Ledgera to dlaczego inni nie mogą się czepić Natalii Oreiro.A piszesz, że o gustach się nie dyskutuje.Czy ktoś ci kazał dyskutować o Heathdzie?! Litości, ludzie zobaczcie czasami co piszecie, bo aż się czytać tego nie chce.Uzasadniajcie swoje wypowiedzi bardziej konstruktywnie.Chodzicie na polski?:D / chodzisz
Ja się zgadzam z założycielką tematu.Uważam , że Ledger jest dobrym aktorem, ale nie aż tak dobrym, żeby być na 12/13 miejsu przed Denzelem Washingtonem lub Oldmanem.Świetnie grał w paru filmach i pewnie zagrał by w wielu innych, ale nie było mu to dane.Nie można oceniać aktora za to co by zrobił, zagrał tylko za to jak zagrał.Ledgerowi udało się zagrać w dwóch bardzo dobrych filmach i wykazał się naprawdę talentem, ale nie aż takim żeby wyprzedzić innych aktorów żyjących ale dobrych naprawde wspaniałych.
Nie nazywajcie mnie z tego powodu pipą, emo itd wyrażam tylko swoje zdanie na dany temat.Po to jest Forum , a jeżeli aż tak was strasznie denerwuje fakt , że nie wszyscy mają kaplice z Ledgerem w pokoju to nie zakładajcie kont na filmwebie.
"tak was strasznie denerwuje fakt , że nie wszyscy mają kaplice z Ledgerem w pokoju to nie zakładajcie kont na filmwebie" - co za ironia! Uważasz, ze jeżeli ktoś lubi Heatha, jest jego ulubionym aktorem, wysoko sobie ceni jego filmy to zaraz musi mieć jego kaplicę w pokoju?! Jakaś aluzja do jego śmierci? Ja Ledgera lubię i nie mam jego kaplicy w swoim pokoju, nawet ołtarzyka :) tylko półkę z 15 jego filmami, które obejrzałem wszystkie (niektóre po kilka razy) i mogę powiedziec, że obecne 11 miejsce na liście jest ... za niskie dla jego talentu. A Ledgera jako aktora znałem znacznie wczesniej przed jego śmiercią, dlatego nie dałem mu "10" z litości, bo umarł
MożeTy nie dałeś z litości, jeżeli tak twierdzisz pewnie tak było, ale najlepszym przykładem do tego co ja napisałam w poprzednim poście jest Patrick Swayze( uwielbiam go jako osobę, nieraz widziałam jak wypowiadał się w wywiadach, jakim cudownym był facetem i inteligentnym) był za 100, a teraz ???!!!! 50 któreś miejscenieprzypominam sobie , żeby ostatnio miał sposobność wykazania swojego talentu aktorskiego w nowym filmie...
Myślałam, że to wiadomo, ale napisze to,żeby było jasne.
Nie zwracam się do wszystkich osób , którzy dali mu 10 , że zrobili to z litości.Każdy z was osobna wie kto dał mu przed , a kto po śmierci i czy faktycznie ceni jego talent, czy raczej ceni go za to jaką był osobą.
Przepraszam wszystkich tych, którzy poczuli się urażeni moim poprzednim postem.
"(...) Nas nauczono -
nie ma litości".
Osobiście uważam, że śmierć P. Swayze była wielką tragedią, ale tylko i wyłącznie dla jego rodziny. Śmierć Ledgera natomiast jest wielką stratą dla światowej kinematografii.
Jestem wielką fanką Oldmana, z żalem jednak stwierdzam że jego miejsce za Ledgerem jest słuszne, biorąc pod uwagę warsztat i filmografię. Tak jak Gary doskonale spisywał się w rolach najróżniejszych psycholi ("Piąty element", "Leon zawodowiec"!), tak na tym się kończy. Ledger natomiast wielokrotnie pokazał, że jest w stanie zagrać wszystko - od niedorajdy życiowej ('Candy'), męskiego homoseksualisty ('Tajemnice...') po świra wszechczasów (TDK).
^^ popieram. Niech nikt nie tłumaczy jego pozycji jego śmiercią, tak samo faktu, że Oscara dostał rzekomo za śmierć. Przypominam, że za rolę w 'Tajemnicach...' dostał nominację do tej prestizowej nagrody i bynajmniej nie było to spowodowane jego katarem.
Dobra mmiszka maszka a taki np.Kevin Spacey?Czy on Twoim zdaniem nie jest wrzechstronnym aktorem?Jest na 27 miejcu
nienawidzę czytać forów, najróżniejszych, powodują one u mnie nieodwracalne szkody na wierze w ludzkość, ale niestety czasem mi się zdarza. to tytułem wstępu. co do samego aktora..
zaglądnąłem tutaj po filmie na 'planete', taki 'tribiut' to był. jakieś wywiady, jakieś sceny z życia ledgera. nie uważałem go za rewelacyjnego aktora i nadal nie uważam, dodam, że zapewne nigdy nie będę go uważał. był niezły, rola w batmanie to najmocniejszy element filmu, który był średni. (nie trafiają do mnie komentarze typu 'jokera', że się nie znam i cała reszta, nie obchodzi mnie to, to moja opinia. bez argumentów, a z wyzwiskami nie da się walczyć - nawiązanie do tracenia wiary w ludzkość, ewolucja jednak się zatrzymuję. btw 'joker' to ty masz avatara ala emo;p )casanove też oglądałem, nie trafił do mnie. została mi jeszcze tajemnica, za resztę zabierał się nie będę.
jego zdolności. był bardzo obiecujący, z wielkim talentem. chodziło mu o odegranie postaci, a nie odbębnienie roli. ale 2-3 świetnie zagrane role nie czynią z niego gwiazdy mega formatu. mroczny rycerz sprzedał się rewelacyjnie, głównie z tego powodu, że ww panu się zeszło. tyle. jakby żył na pewno ten film by tyle nie zarobił.
a co do gustów..każdy ma inny. pozwoliłem sobie sprawdzić kogo 'joker' na w ulubionych. christopher lee(taki przykład) może i jest dobrym aktorem. ja mówię, że jest co najwyżej średnim i to mocno. i nic mi nie zrobisz. rocznie wychodzi mu średnia 3,5 filmu. wliczając przerwy ma film co 3 miesiące. jak niby ma się do tej roli przyłożyć? bierze małe rólki. sarumana wiele nie było. w 'charlim' ile go było? 2 minuty? a filmy bardzo dobre... (czepiłem się 'jokera' bo właśnie przez takich jak on rośnie merytoryczny poziom każdej konwersacji. wiele się z takich wymian poglądów wynosi i człowiek się rozwija.)
ile ludzi, tyle opinii. Ile opinii, tyle sprzeczności. Ile sprzeczności, tyle filmwebu. Osobiście szanuje Ledgera za jego zaangażowanie, jego wysoka pozycja nie działa na mnie oczojebnie, tak jak niepochlebne opinie o nim. Doceniam tego aktora za zaangażowanie i całkowite podporządkowaniu ról - podczas gdy ww. Oldman rychło przyjął rolę w 'Harrym Potterze' (powód: pieniądze na spłatę rachunków), w tym czasie H. L. odrzuca rolę Jamesa Bonda, aby spełnić się w kreacji Casanowy. O słuszności bądź jej braku w podjęciu tej decyzji nie trzeba się rozpisywać - dość że facet we własnej karierze kieruje się czym innym nież zarobkiem - czymś głębszym... ostatnie tygodnie swojego życia spędził na gołym materacu w nieumeblowanym mieszkaniu, każde działanie podporządkując roli, której zresztą efekt znają wszyscy.
hm. rozumiem zdenerwowanie pewnych osób względem Ledgera, jednak nie zaobserwowałam, żeby któryś z go szanujących (bo słowo 'fan' jest zbyt pejoratywne) wchodził na fora wielbicieli, f.e. di Caprio i, w często natarczywy, sposób bagatelizował jego rolę w kinematografii. Ludzkich upodobań nie zmieni kilka postów. Tak po prostu jest.
zgadzam się z tymi wyższymi postami, że jeśli założycielka tematu mówi, że o gustach się nie dyskutuje to po co ten temat? więcej osób lubi Ledgera dlatego ma takie miejsce w rankingu i już. po za tym to z jakiego powodu ktoś dał mu 10-tkę to jego własna sprawa.
to są twoje ,,1''? może o gustach się nie dyskutuje, ale ja poczułam moralny obowiązek... nie mogę... to jest poniżej krytyki...
Heath Ledger
Jack Nicholson
Michael Jackson
Robert De Niro
Tom Hanks
co jak co, ale za rolę w Mrocznym rycerzu, Candy (i nie tylko) i tak jest za nisko. Są dużo gorsi od niego, a mają oceny po 10.
Dokładnie!
W ogóle pani, co rozpoczęła tę dyskusję...
Jest (wnioskuję) niespełniona i zgorzkniała
i pisze takie głupoty, daje 1 z czystej złośliwości.
...........:::::::::HAHA::::::.............
I wciąż pnie się w górę...
To piękne...
Dajesz Heath!
Dziękuję, że się pnie wam wszystkim :)
Ja osobiście nawet nie patrze na top100 bo mnie na śmiech bierze.
Jak dla mnie wręcz kilkunastu aktorów przebija talent Heatha ;]
W mrocznym rycerzu mnie niestety nie zachwycił .
Uważam ,że gdyby nie jego tragiczna śmierc to pewnie nie byłoby takiego szału. Teraz jest oceniany przez pryzmat śmierci.
ale to moja osobiste zdanie . Pozdrawiam fanów Heatha :)