Hmmm...ja nie założyłam nowego tematu z postawieniem świeczki, ale jak ktoś założył, to dlaczego Ci to przeszkadza? Oczywiście,że to nic nie zmieni....nie chodzi też o to, by ktoś sobie coś myślał o danej osobie, bo przecież wszyscy jesteśmy tu anonimowi. Po prostu ktoś odczuwa potrzebę założenia takiego tematu, tak jak Ty odczułeś potrzebę założenia tego.

Dokładnie, te powielanie tematów, to przesada.
Chociaż też jestem zrozpaczona i zszokowana, ale bez przesady z tymi tematami - po co 15 na ten sam temat?
[*].

w tej chwili jest juz ok. 67 tematów tylko na temat jego tragicznej śmierci, w tym jeden mój i wcale nie uważam że to spam, to pokazuje jak wiele ludzi go lubiło (uwielbiało)

" w tej chwili jest juz ok. 67 tematów tylko na temat jego tragicznej śmierci, w tym jeden mój i wcale nie uważam że to spam, to pokazuje jak wiele ludzi go lubiło (uwielbiało) "


Jo-anna

A ja uwazam ze to spam i na pewno nie pokazuje ile jak ty to piszesz ludzi go uwielbialo.
Pokazuje ze ludzie pisza to aby byla sensacja.
Po ilosci ocen chyba sama przyznasz ze nie mial masy fanow ...........

Zgadzam sie w 100 % z Pico.
Mozna bylo napisac to w 1 a nie w 50 .............

A te idiotyczne swieczki ?
Co one dadza ?
Wielkie g....

I nagle teraz wszyscy je wstawiaja , a jak zyl to nikt o nim nie pamietal.
Znali go tylko z jednego filmu a teraz udaja wspolczucie.
Jak mozna pisac ze bedzie go komus brakowalo jak sie go widzialo w 1 filmie i na dodatek sie go nie znalo ?

Zalosne!

Ok zgadzam się, że świeczki nic nie dadzą i że zakladanie kilkunastu takich samych tematów jest bezsensowne.
Ale co z tego, że one nic nie dadzą? Każdy chce po protu pokazać jak bardzo jest wstrząśnięty tą informacją, chce się podzielić z innymi swoim współczuciem i nei można nikogo za to winić. Ja też mam ochotę krzyczeć i wspominać Heath'a i kompletnie w to wszystko nie mogę uwierzyć.
Zaczyna do mnei docierać, że życie ludzkie jest niesamowicie kruche, że zginąć można w każdej chwili, że nic nie jest pewne, że być może i mnie jutro albo pojutrze już na tym świecie nie będzie. Chcę o tym gadać i już.
A to Twoje słowa: "Pokazuje ze ludzie pisza to aby byla sensacja." - hmmm... niesamowite, że uważasz ludzi za aż tak bardzo egoistycznych, bezuczuciowych i pustych. Jak mozna żyć ze świadomością, że ludzie to potwory bez serca żyjące dla sensacji, plotek, nowinek i żywiące się nieszczęściem innych? Trochę wiary w ludzi i optymizmu ;)

Nieprawdą jest też, że jak żył to nikt o nim nie pamiętał. Po co tak uogólniać i wszystko upraszczać. To, że to forum nie było szczególnie "żywiołowe" i mało rozgadane nie znaczy, że każdy miał go w dupie. O czym mieli ludzie gadac? O jego prywatnym życiu? O jakichś głupich plotkach? Kto chciał się na temat jego gry wypowiedzieć - wypowiedział się. Jeszcze więcej mówiło się o nim, jego grze itp. na stronach filmów takich jak "Brokeback Mountain", "Casanova" czy "Dark Knight". Nie zarzucaj ludziom, że zbyt mało o nim rozmawiali, bo to bezsensu.

Heath miał swoich fanów.
Piszesz - "Znali go tylko z jednego filmu a teraz udaja wspolczucie. " - część ludzi pewnie usłyszała o nim dopiero po "Brokeback..." i nie widziała więcej filmów z nim, ale co z tego? To znaczy, że nie mają prawa go teraz wspominać?! A może bardzo go polubili po obejrzeniu tego jednego jedynego widzianego filmu z nim.

Zgadzam się tylko z tym, że zakładanie tysiąca takich samych tematów jest bezsensowne i głupie oraz, że przesadą być może jest pisanie, że bedzie komuś go brakowało - co najwyżej jego gry czy obecności w nowych filmach (ale każdy na pewno to ma na myśli pisząc, że będzie mu go brakowało - zwykły skrót myślowy).

100% racji masz laska...podałaś porządne argumenty na jego kretyńskie zarzuty...............:)




gościu biadoli od rzeczy, no ale pozwólmy mu na to, w końcu jest demokracja.

Rogue

Mozna to pokazac w 1 temacie a nie w 50.
W 1 sekunde dodawano z 5 takich .
I prosze cie nie mow mi ze ludzie nie szukaja sensacji , bo zawsze tak jest ze jak ktos umrze to pojawia sie masa " fanow " po to tylko zeby udawac wielki zal.
Nie twierdze ze kazdy taki jest ale wiekszosc tak wlasnie robi..

Przeciez ludzie zalozyli wiecej takich tematow niz Heath mial ocen za swoja profesje ....... A to o czyms swiadczy


Do Jo-anny powiedz mi od kiedy dziewczyny o DAMSKICH loginach sa facetami ?
Bo ja jestem kobieta ...............

"Mozna to pokazac w 1 temacie a nie w 50. " - w tym przypadku się przecież z Tobą zgodziłam i Cię całkowicie popieram :)
Resztę każdy ocenia po swojemu. Ja myślę, że ludzie jednak nei doszukują się sensacji w śmierci Heath'a. Przynajmniej w to wierzę.

Moim zdaniem wszyscy to pisali po to tylko zeby bylo ze to oni jako 1 zalozyli o tym temat.
No sama powiedz czy jesli ktos pisze ze zontawil ŻONE to jest wiarygodne ?
NIE.
Bo on zony nie mial tylko dziewczyne.
Wiec wychodzi wszystko na jaw.

A to akurat też racja - często jest tak, że jak ktoś się o czymś dowie, a będzie to sensacyjna nowinka, to od razu zakłada temat na forum żeby być uważanym za pierwszego, który się o tym dowiedział.
Ale akurat w tym przypadku nie tylko to kieruje ludźmi - w dużej częsci chcą pokazać swój smutek, ale też chcą żeby to ich wypowiedź i ich temat był najbardziej widoczny, inny, warty uwagi - to taki skutek uboczny wielkiego szoku ;) Każdy chce być zauważalny, żeby inni filmwebowicze go dojrzeli i zrozumieli jak bardzo dany użytkownik żałuje smierci Ledgera.

Miektórzy oczywiście chcą tylko popisać się tym, że oglądali już wszystkie filmy z Heathem albo, że znali go z filmów już od bardzo dawna i wymieniają co widzieli najpierw, wykorzystując nadarzającą się okazję.
Różnie to bywa niestety.
No ale nie warto już nad tym dłużej rozprawiać ;)

NO WLASNIE DOBRZE NAPISALAM ZE KAZDY CHCE BYC ZAUWAZALNY.
I O TO WLASNIE MI CHODZILO.

POZDRAWIAM :)

Ja nie do końca do takich wniosków w poprzedniej wypowiedzi doszłam, ale już zostawmy to ;)

Mialo byc dobrze napisalaŚ a nie napisalam :)
Pomylilam litery :)

gówno? a pomyslałeś, że ludziom którzy to piszą tego "gówna" potrzeba? bo jak maja wykazać swój żal? dlaczego nie chcesz żeby dawali mu dowody uznania? one mu raczej nie pomogą, ale tylko dlatego mamy sie ograniczać? ja znałam go juz od dawna, lubiłam, czekałam na filmy, a teraz nie mam napisac w osobnym temacie, jak bardzo jest mi przykro, że juz nigdzie nie zagra, że nie dostanie juz zadnego wyróznienia, propozycji? och, koles wrzuc na luz i nie przejmuj się, takimi idiotami jak my, którzy zakładamy osobne tematy i dajemy mu "świeczki"

Aaaaa
A do tych swieczek to skoro nie daja gowna to co innego ?
Pamiec jest w nas a nie w debilnych swieczkach ..........

muszę przyznać, że masz rację jeden temat by wystarczył a nie trzy strony... (co nie znaczy że mi przykro z powodu Jego śmierci był bardzo dobrym aktorem...)

Wydaje mi się, że niektórzy pod wpływem tego szoku zakładają kolejny temat, chcą pokazać jak są tym zaskoczeni. A pomysł z świeczką jest świetny , ja już sie wpisałam

"A pomysł z świeczką jest świetny , ja już sie wpisałam" - i co Ci ta świeczka dała? Głupi znaczek z nawiasu kwadratowego i gwiazdki, który dla człowieka niezwiązanego z internetem nic nie znaczy.
Opamiętajcie się, ludzie. Przez pół dnia przekopuję się przez Wasze świeczki, żeby tylko trafić na coś, gdzie nie przeczytam o jego śmierci. (Współczuję i ubolewam, ale nie po to, żeby być fajną i się z tym obnosić po całym internecie.)

Pomysl ze swieczka jest swietny ?
No nie rozsmieszaj mnie.
A co to da ?
Wroci mu zycie ?
Nie !

pomysl ze swieczka jest tak samo idiotyczny jak kolorowe witrazyki z papiezem w kazdej gazecie dla gospodyn po jego smierci. to nie tylko wcale nie wyraza wspolczucia i prawdziwej przykrosci ale momentami jest wrecz niesmaczne. zapalcie se prawdziwa swieczke na prawdziwym cmentarzu pod prawdziwym krzyzem jezeli na prawde wam na tym zalezy. bo on umarl na prawde a nie wirtualnie.

a co to za różnica, czy założy się o nim 10 nowych tematów czy jeden ale długi. Ten aktor odszedł i już nikt nie będzie pisać o nim tak dużo jak do tej pory, a dokładnie do wczoraj. Już nikt tu nie wejdzie, żeby napisać, że podoba mu się jego nowa rola, bo nie zagra już w żadnym filmie. Zapalenie świeczki jest jedynym wyrazem ku jego pamięci. To są jedne z ostatnich postów na jego temat. Ludzie będą tu wchodzić w przyszłości, żeby go powspominać albo, żeby się pożalić, że już go nie obejrzą. A jeśli się utworzy kilka dodatkowych tematów, to chyba mu się to w końcu należy???!!!

myślę, że jednak kilka osób tu zajrzy po premierze The Dark Knight...

popieram i podpisuję sie pod tym co napisał pico.

Chce poczytać forum...a tu się nie da bo widzę same świeczki. Masakra.

Zgadzam się z autorem tematu. Mnie też jest przykro z powodu śmierci Heatha Ledgera - był dobrze zapowiadającym się aktorem i bardzo podobały mi się niektóre jego kreacje, ale nie uważam, by zaśmiecanie forum "świeczkami" było właściwe. Nie uważam tworzenia takiego tematu za zły pomysł - wręcz przeciwnie, ale tworzenie setki podobnych mija się z celem. Osoby, które chcą wyrazić swój ból lub okazać pamięć/szacunek naprawdę mogą to zrobić bez olbrzymich manifestacji.

swieczka wam "wrazliwym" w .... wiecie gdzie ;)
wypowiedzialem sie juz w kilku postach na ten temat wiecej juz nie bede bo to jest jak walka z wiatrakami... wiekszosci nie przekonasz do odmiennych pogladow...

jak tak się patrzy na ich życie z boku to się wydaje, zę wszystko jest takie oh , ah piękne i kolorowe.
Jak widać nie zawsze.... szkoda go, dobry aktor był [*]

Mozna wypowiedziec sie na temat jego smierci a nie stawiac jakies pierd... swieczki na poziomie onetowych pyskowek... Szkoda mi jest jego naprawde, bo mam troche mniej lat ale smierc w tak mlodym wieku to jest tragedia, to jest cos czego nie jest sie w stanie pojac i ogarnac umyslem... Mam tylko nadzieje, ze chlopak po premierze "Dark Knighta" rozrosnie sie do potegi na miare Brandona Lee... Zegnaj na zawsze, pozostaniesz w naszej pamieci bardzo dlugo...

Też chciałam to wykrzyczeć. Ile można??? Przecież to i tak nic nie zmieni. Jeden tema ok... dla fanatyków, ale dziesiątki... Absolutnie zgadzam się z Pico.

poprawka:
............................
*temat

Ja myślę,że świeczki są jakimś sposobem oddania i też mają pokazać,że jest dużo ludzi, którzy ubolewają nad tym co się stało. Sam nawias z gwiazdą nie robi nic. Po prostu jest, a zakładanie na to 100 tematów jest nie potrzebne bo nie spełnia swojej roli i celu. Założę się,że osoba która założyła taki temat raczej prędko do niego nie wróci. Więc nie widzę sensu zakładania, pisania i robienia tej całej afery. Niema chyba osoby która po tej informacji się nie przejmie, ani nie zastanowi, po co pisać o tym na forum-nie wiem.
Ktoś tam pisał,że większość kojarzy go z jednego filmu czy coś. Cóż, nie masz pojęcia jak jest naprawdę, może się okazać,że bardzo dużo osób kocha jego grę. Skąd możesz to wiedzieć? A może ktoś pokochał go za jeden krótki epizod, a może ktoś kompletnie nie wie kim on jest? Nie ma znaczenia, kondolencje złożyć można, byle nie w 10000 tematach i z tym nawiasem, który nie robi raczej nic.

Chciałam tylko powiedzieć, że forum jest od zakładania tematów a propos naszych odczuć, więc jak ktoś chce powspominać aktora i przeklinać jego śmierć- jest to właściwe miejsce! Ja go znałam widziałam z nim 2 średnie filmy i 2 dobre-szkoda...

zgadzam się - jak ktoś ma ochotę postawić świeczkę - niech stawia, ale jeden taki temat by w zupełności wystarczył.

Mi też jest go bardzo szkoda, był jednym z moich ulubionych aktorów młodszego pokolenia od czasu Lords of Dogtown..

To coś złego ze jest tyle tematów? To znaczy że ludzię naprawdę go cenili, i jego śmierć była dal niech bardzo przygnębiająca.Jak dal mnie to całkowicie normalne.

a moglibyscie chociaz raz sie nie klocic? caly czas sa jakies spory nawet jak ktos umrze...to jest zalosne.

Ech.. i właśnie tym tematem zaprzeczasz pico sam sobie...
Po pierwsze piszesz "podobno naprawdę niezłym" co oznacza, że nie albo nie miałeś okazji pooglądania z nim filmów, albo po prostu nie uważałeś go za swojego idola.
Ja osobiście się przyznaje, założyłam jeden temat.. ale nie sądziłąm, że będzie ich AŻ tyle... ale ja nie widze w tym nic złego - ludzie potrafiący go docenić i podziwiający jego talent postanowili w jakikolwiek sposób podzielić się tym co myślą na temat jego śmierci - całkiem naturalne.
Faktem jest - strona ożyła po jego śmierci. Ale to chyba oczywiste, że ludzie za każdym razem nie będą pisać o tym, że ma [a właściwie to miał] uroczy uśmiech... Jeśli mam być szczera - to mam znajomych, którzy go cenili jako aktora gdy np widzieli jego zdjęcie, ale nie kojarzyli po nazwisku - więc może gdy ktoś usłyszał w wiadomociach, że zmarł, to poznali jego imie i nazwisko i postanowili odwiedzić jego strone...
Świeczki - nie wywołami nimi nadejścia łazarza co prawda, ale to pewien rodzaj jednoczenia się.. zrozumienia i oddania hołdu.. odnonie "jego rodziny której to niepomoże" to... człowieku... bo oni nie mają co robić, tylko łazić po polskich stronach i patrzeć, kto ile świeczek wstawił - uwierz mi, że nikt z ludzi wstawiających tu świeczkę nie myślał o tym w ten sposób...
A jeśli aż tak co poniektórych żenuje to wszystko - to proszę,jest portal "żal.pl" <- nie wiem do końca jak działa, ale jak sama nazwa wskazuje, można się wyżalić.
Spam nie spam - ludzie mają do tego prawo... Bo wyrażanie uczuć jest rzeczą ludzką. Nie możesz nikomu tego zabronić.
Odnośnie tego, że wystarczy jeden - w sumie racja.. ale nikt nie będzie się podpożadkowywał Twojej osobie, więc... po co założyłeś kolejny? Skoro jest ich o wiele za wiele, to ja nie wiem - mówisz, że to chore,a mimo to zakładasz kolejny - no fajnie. Mimo wszystko cenię zachowanie resztek rozsądku - może przez to, ludzie zaczną ripostować w jednym temacie a tamte, się pousuwa. Zobaczy się.

Pozdro wszystkim, którzy uważają Heatha za świetnego aktora.. mimo iż.. już w żadnym filmie nie zagra..

Najgorsze jest to, ze umarl czlowiek i bardzo dobry aktor, a Wy sie klocicie czy tworzyc duzo czy mniej tematow na ten temat.
Hej! Zastanówcie sie!