obaj...
mlodzi utalentowani nietuzinkowi aktorzy ktorych wrazliwosc kolidowala z obciazeniem slawa, blichtrem hollywoodu.stad juz
jeden krok by zatracic sie we wspomagaczach, zapomniec o tym czego nie da sie zmienic, z czym sobie nie radzili.
moze to glupia uwaga ale tez obaj zmarli 2 lata po tym jak zagrali gejow.
A co zagranie gejów do ich śmierci? Że to niby kara dla nich jak to zauważył jeden "mądry" pastor?A może sugerujesz,że to przez te role przyczyniły się do ich problemów co w efekcie doprowdziło do śmierci?Sorry może źle Cię zrozumiałam ale to trochę dziwna uwaga nie przyznasz?
emagie po prostu wskazał(a) podobieństwa między Heathem a Riverem, a jednym z nich było właśnie zagranie gejów 2 lata przed śmiercią. I nie napisał(a) ani słowa o tym, że te role doprowadziły do ich śmierci. Przynajmniej ja tak zrozumiałam ten post:)
ten post byl napisany w celu porownania, a uwaga o smierci dwa lata po zagraniu geja byla tez pewnym porownaniem... zreszta osoba piszaca pierwszy post napisala, cytuje: "moze to glupia uwaga ale tez obaj zmarli 2 lata po tym jak zagrali gejow." wiec ta glupia uwaga byla tylko porownaniem, a nie jakas przyczyna ich smierci... pozdrawiam =)
hmm domyślałam się, że zostane źle zrozumiana;) nie, nic nie sugeruje, ani że to była kara ani tym bardziej że role gejów miały jakiś wpływ na ich śmierć. ot, spostrzeżenie, w końcu nie często odchodzą od nas młodzi aktorzy jak i filmy o tematyce homoseksualnej należą do rzadkośi więc uznałam ten smutny zbieg okoliczności za warty odnotowania...
wiadomo... nie martw sie, tutaj na forum zawsze znajdzie sie ktos, kto albo cie zle oceni, albo twoj post.. pozdrawiam cieplutko :)