Nie mam nic do niego ale facet to facet a kobieta to kobieta. Jak się ktoreś z nich przebiera to nie zmienia się fizjologicznie. Bardzo mi przykro ale nie jestem aż tak nowoczesny.
mhm, a Buck Angel to według Twej prostej definicji "kobieta" (wygugluj sobie zdjęcia, żeby nie było). Pan Bóg ma więcej wyobraźni (i przewrotnego poczucia humoru) niż się to nienowoczesnym ludziom śni.