Jak dla mnie zawsze pozostanie Boone'm z LOSTa. Chociaż bardzo lubię go w Pamiętnikach to i tak wole go te kilka lat wcześniej ;)
Dla mnie to też na zawsze będzie Boone choć nie łudźmy się, tak jak Pattinson już chyba na zawsze będzie Edwardem, tak Ian przez 80% ludzi będzie kojarzony jako Damon. Nie mówię, że aktor jednej roli, ale na pewno z tą jedną najczęściej utozsamiany.