Iga Cembrzyńska zapadła mi w pamięć jako matka Marianny w "Krzyku",Stara w "Gwiezdnym pyle"...No i ten jej śmiech w "Siekierezadzie"!
Dokladnie - alkoholiczka w Krzyku wpisuje się na stałe w pamięć. A filmy Kondratiuka pokazują, że można osiągnąć wiele i zachować przy tym dystans. Poza tym zdaje się być bardzo sympatyczną kobietą (vide dokument o Agnieszce Rylik).