Kazachstan był drugim, oprócz Syberii, miejscem zsyłki Polaków przez władze ZSRR. W filmie ukazane zostały realia egzystencji ludzi deportowanych w głąb Rosji: ciężka praca w kołchozach i walka o przetrwanie wśród kazachskich stepów oraz nadzieje na zmianę losu po zawarciu układu Sikorski - Majski. Realna szansa na wyzwolenie i powrót do kraju pojawiła się, przynajmniej dla niektórych, wraz z utworzeniem armii Andersa.
Film opowiada historie o dwóch bliźniaczkach, które z początkiem lat 50-tych zostały zatrudnione w katowickim przedsiębiorstwie "Transbud", pracując przy rozładunku cegły. Niestety po dawnym zapale i marzeniach zostałe blade wspomnienie, a bieda i głód pozostały.