powrót do forum osoby Jacek Braciak 
Kuuurczę, jak to jest-widzowie go lubią, widzowie go doceniają, po wywiadzie u niejakiego Jakuba większości populacji szczęki opadły i co? I pstro. Pan Jacek wziął i zniknął. Gra trochę w Powszechnym, poza tym jeden film wchodzi (znowu rola drugoplanowa) a poza tym cisza. Ja chcę tego pana oglądać, chcę go podziwiać i nie jest mi to, kurczę dane! Panowie reżyserowie oraz producenci proszę mi zatrudniać pana Jacka, w przeciwnym wypadku będę zmuszona sama napisać dla niego scenariusz, chociaż obawiam się, że może to być gniot stulecia :-). Acha i żadnych seriali, proszę tylko porządna pełnokrwista rola!
Zgadzam się, to jeden z najsłabiej wykorzystanych potencjałów aktorskich w tym kraju. Najgorsze jest to, że do tych "największych" polskich produkcji zatrudnia się zwykle b. słabych aktorów, a tu taki talent i nic:(
To jest po prostu podłość, nie tylko w stosunku do Pana Braciaka, ale i w stosunku do widzów, którzy chętnie obejrzeliby jakiś dobry polski film z Panem Braciakiem w roli głównej. Mnie jest również trudno to wszystko zaakceptować. Jest tyle zdolnych aktorów, a w tych większych produkcjach, widzi się ciągle te same oklepane twarze. Smarzowski mógłby coś dla niego nakręcić. On mógłby wszystko zagrać, nawet nogę od stołu.
No tak, ale nie pierwszoplanowe. A mi chodzi o rolę pierwszoplanową dla pana Braciaka, bo na to zasługuje, jak mało który aktor. Żeby do tej pory nie dać mu głównej roli w jakimkolwiek filmie to absurd graniczący z głupotą.
