Jako Azog robił wrażenie. Był głupi i agresywny dokładnie tak jak powinien być. Warto nadmienić, iż jako jedyny z obsady grał bez charakteryzacji jeśli nie liczyć haka zamiast ręki.
To że ten pajac i nieudacznik życiowy w ogóle pojawia się w filmach to jeden wielki żart z kinematografii. On wraz z resztą rodzinki tylko zadymy potrafi robić a aktorstwie może tylko pomarzyć. Szkoda czasu na oglądanie go.