Czemu spora czesc forumowiczow nie wypowie sie na temat gry aktorskiej pana Jacka, w koncu to strona poswiecona glownie pracy tych ludzi,a nie ich zyciu prywatnemu. Takie anonimowe wyrzucanie swoich problemow emocjonalnych i nieprzemyslanych zalow w internecie jest bardzo proste.
Pewnie jestem pedalem i wpier**lam sie szanownym komentatorom, gdyz chce ich wyprowadzic z rownowagi i przyciagnac na siebie grom obelg wiec sory wy jestescie debesciaki.
A tak troche mniej ironicznie to w psychologii szydzenie, obrazanie i ogolnie wyrzucana awersja na forum publiczne to tylko proba dowartosciowania siebie bedac w cieniu swoich kompleksow, ktorych nie potrafi sie pozbyc, a nawet jesli to ta pierwsza droga jest latwiejsza.
Wiele szyderstw i obelg musi spasc, gdyz po co myslec lepiej chlapac jezykiem we wszystkie strony, w koncu internet daje pewna anonimowosc, wiec sie wyzale. Wyzalajcie sie ale moze adresatom w cztery oczy. Ale tu jeszcze trzeba by miec cien odwagi.
Moze warto na takim forum jak to pisac o osiagach aktorskich lub nie, w normalnej, nieagresywnej formie?
A twój komentarz jest o aktorstwie lub filmie? Nie? To jak się nazywa to
w psychologii?
A co do gry aktorskiej pana Poniedziałka jakiś specjalnych upodobań nie
mam. Stawiam go na równi z Królikowskim, aczkolwiek tak wielu ról
telewizyjnych nie zagrał. Więc może troszkę "gorszy" (Gorszy w tym nie
pejoratywnie, po prostu mniejsze pole do popisu, do emocji), ale mam
nadzieję, że poznam jego role w teatrze.
Na pewno jest fajnym człowiekiem i solidnym aktorem.
Pozdrawiam
Jak dla mnie krytykowanie, czy przesadne wychwalania kogoś ze względu na jego orientację nie ma większego sensu, dlatego ograniczę się do napisania swojego zdania na temat gry pana Poniedziałka.
Lubię oglądać filmy z aktorami, którzy mają w sobie 'to coś'. Po obejrzeniu paru odcinków 'M jak miłość' straciłam ochotę, żeby oglądać cokolwiek z tym panem. Jego rola jest nudna, podobnie, jak gra aktorska niespecjalna. Gdyby nie tak zwany 'skandal' z jego homoseksualizmem w ogóle nie byłoby o nim głośno.
Dziękuję za uwagę.
Ależ o nim było głośno na długo przed jego coming outem. Tyle że nie w kręgach wielbicieli seriali, w kręgach wielbicielu teatru.
Hmmm... Nie twierdze, że nie. Chociaż chodziło mi o taką ogólną sławę - przedtem większość ludzi go nie kojarzyła, a teraz znają, ale ze względu na życie prywatne, nie zawodowe.
To może chodzi Ci bardziej o popularność, o bycie znanym, niż sławnym? To jednak, że jest znany ogółowi jako jeden z niewielu celebrytów gejów nie oznacza, że jest kiepskim aktorem. Bo to, że nie jest znany temu ogółowi jako dobry aktor (jak ma być, skoro mało kto chadza do teatru), nie oznacza, że nie jest dobrym aktorem.
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią. Jacek Poniedziałek jest znaną osobą bo publicznie wyjawił, że jest gejem. Jacek Poniedziałek dla większości jest znanym aktorem bo zagrał w 'M jak miłość'. Przykre, ale taka prawda. Pamiętam, że swego czasu serial ten oglądało co wieczór ok 8 mln Polaków. Nie wiem jak długo trzeba by szukać, by znaleźć polski film lub spektakl teatralny który mógłby pochwalić się podobną liczbą widzów (oczywiście nie w jeden wieczór). Dlatego myślę, że pan Jacek Poniedziałek pozostanie bardziej znanym gejem niż dobrym aktorem.
Nie widziałam, jak gra w sztukach teatralnych ale to co widzę na szklanym ekranie absolutnie mnie nie przekonuje. Nie wiem, może on się jakoś spina wewnętrznie, bo chce zagrać jak najlepiej. W każdym razie jego postaci są nienaturalne, sztuczne, brak im naturalnych emocji a to co kreuje pan Poniedziałek jest według mnie bardzo przejaskrawione, czasem wręcz karykturalne. Może na scenie teatralnej lepiej gra.
Nie wiem, patrząc na jego grę w filmach nie mogę się oprzeć wrażeniu, że bardzo chce być dobrym aktorem, nauczył się trochę aktorskiego rzemiosła ale absolutnie brak mu talentu. Dlaczego tak mówię - bo brak mu tej naturalnej łatwości wtapiania się w role i przekazywanie bohatera (jego emocji, odczuć, doznań, mysli, czegokolwiek). Za każdym razem nie ważne kogo by grał, to jest ten sam sztywny Jacek Poniedziałek.