Nie chodzi mi o jego wszystkie role, tylko role szaleńców takie jak np. w "Lśnieniu", czy w "Locie nad kukułczym gniazdem".
Wybacz, po prostu wg mnie w każdym filmie ma co najmniej małego świra :P
A w "Locie nad Kukułczym Gniazdem" nie był szaleńcem, tylko równym gościem.
sorry nie oglą dałem jeszcze "lotu...", tylko czytałem opis. Oglądałem za to "Lśnienie" oraz "Batmana" i mam ochote na więcej tego szalonego Jack'a bo jest niesamowity w takich rolach.