Trzeci brat Mroczków. W "Jutro idziemy..." grał jedną miną. Nie wiem też kto wpadł na pomysł by czynić z niego amanta (!).
Amator brany na lapanie dziewczynek 10 -12 l tylko zastanawia mnie to w nim one widza a tez jestem dziewczyna chlopak bez brwi bleeee zwykly amatorek zulicy
Akurat w "jutro idziemy do kina" zagrał całkiem nieźle.
Może i jest lalusiem itp. (nie wiem, nie znam) ale już chyba wolę to niż przerośniętą ambicję polskich pseudo artystów, którzy potem kończą jak Marek Konrad, co zaczął produkować wino i bawi się w bycie naszym sumieniem narodowym.
A Kuba młody jest, do filmówki nigdy nie chodził, jeszcze się wyrobi chłopak :-)