James Cagney

James Francis Cagney

8,7
1 677 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby James Cagney

Najlepszy gangster

użytkownik usunięty

W filmach, rzecz jasna. Gość z sercem, z klasą, z sekapilem. Choć jak sam mówił, to wolał musicale. A mnie najbardziej wzruszył w "Roaring twenties". "Biorę tę budę. Każdy duży chłopiec powinien mieć swój plac zabaw"-jedna z moich ulubionych kwestii filmowych. Serce mi się krajało jak grał cierpiącego Eddie'ego, odrzuconego przez Jean dla jakiegoś frajera bez wyrazu...
A dla zainteresowanych-ciekawostka, którą wyczytałam w biografii Jimmy'ego.
James pewnego razu podróżował pociągiem z piękną Merle Oberon. Merle, kobieta, powiedzmy, hmm, wyzwolona, miała ochotę na seks z Cagneyem. Więc siedząc z nim w przedziale, dawała mu różne znaki, zachęcające go do "zabawy". Nosiła krótkie spódnice i nic pod nimi, i niby przypadkiem odslaniała co nieco, tylko oczom Jimmy'ego. Cagney głupi nie był i szybko zorientował się, o co chodzi Merle. Mimo że od dawna nie uprawiał seksu, kochał żonę i nie chciał jej zdradzić. Merle jednak pociągała go fizycznie. Tak więc poprosił kolegów, żeby pod żadnym pozorem nie zostawiali go w przedziale sam na sam z piękną Brytyjką. Konduktorowi zabronił wpuszczania kogokolwiek do jego wagonu sypialnego. Ale Merle była sprytniejsza. Konduktora przekupiła i w czasie nieobecności Jimmy'ego weszła do jego pokoju, rozebrała się do naga i weszła do jego łóżka. Kiedy pojawił się w swojej "sypialni", jego oczom ukazała się naga Merle. I temu już oprzeć Cagney się nie mógł. Merle uwiodła go, ale w czasie trwania stosunku krzyknęła: "Oh God, Jimmy Cagney's fucking me!" (chyba tłumaczyć nie trzeba). W tym momencie aktorowi wróciła przytomność i miłostka umarła śmiercią nienaturalną...

Swoją drogą wiedziałam, że z Merle było niezłe ziółko (Leslie Howard, Clark Gable, David Niven...), ale to mnie zakoczyło. ;P

..ach te anegdoty..właśnie czytam autobiografię Rogera Moora i tam wspomina prawie dokładnie tę samą anegdotę którą usłyszał ,iż przydarzyła się innemu aktorowi Rayowi Millandowi.Opowiadał mu ją sam Milland z tym ,że rzecz działa się w hotelu a dziewczyną była przypadkowo napotkana stewardesa;)...

Bardzo dobry aktor, jednak najlepszym filmowym gangsterem jest według mnie Edward Robinson. Ma mordę totalnego psychola :)

HlTMAN

psychola? no coś Ty :p on wyglada raczej jak postać z kreskówki ;) ma komiksowy wygląd

xyli

Właśnie jedno nie wyklucza drugiego. Weźmy np takiego Jocker'a z Batmana :)

Takie anegdoty można traktować z przymrożeniem choć są na pewno ciekawe.Co do Cagneya to aktor na pewno nie przeciętny...
Stare filmy gangsterskie z nim w roli głównej po prostu uwielbiam i wstyd nie znać ich jeżeli mówi się o sobie,że jest się fanem takich filmów.Jedyne nad czym bardzo ubolewam to to,że w naszym kraju nie ukazał się praktycznie żaden klasyczny film z Cagneyem.Oczywiście można kupić film w angielskiej wersji językowej na allegro niżej przykład:
http://allegro.pl/the-james-cagney-collection-dvd-i2010484990.html
Ale uważam,że to mało satysfakcjonujące bo jestem przecież w UE.
Może jakaś wspólna petycja do wydawców ?

on się wrecz urodził do tego by trzymać rewolwery w rękach i grać takich gangsterów , świetnie sie sprawdzał w tych rolach z t tą jego demoniczna twarzą ahhhhh

w latach 80-tych telewizja dość często puszczała wieczorami filmy z lat 30-tych, 40-tych. Widziałem go przynajmniej w czterech filmach, charakterystyczna twarz (na niektórych zdjęciach podobny do Tuska); zatem odświeżam pacholęce lata:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones