nagrać TAKIE GÓWNO O NICZYM JAK AVATAR? nawet nie wiem czy dobrze napisałem nazwę tego gówna a jak źle, to się nawet cieszę, bo facet który był perfekcjonistą stał się cieniem i memem dla samego siebie. A byłbym zapomniał, The Abyss także jest genialne, zwłaszcza wersja reżyserka, pomimo, że odziera troszkę z tajemnicy film to i tak jest świetna. Tyle lat...i zamiast kręcić filmy, prawdziwe filmy s-f albo adaptację, np. Stanisława Lema, to facet robi gówno bajki dla DEBILI I KRETYNEK TYPU AWATAR. Brak słów. Kto to, ogląda? jakieś niedorozwoje co się na prawdziwym kinie nie znają.