Dobry aktor z ciekawą grą. Zawsze odtwarza 'czarne oblicza' i dobrze mu to wychodzi. Przystojny, z ciekawym głosem i mimiką. Można rzec: charakterny. Wspaniały Marek Antoniusz w 'Rzymie', chyba najlepiej wykreowany w całej historii kina. Dowcipny, ironiczny, prosty, niebezpieczny w swym sarkazmie. Zawsze opanowany, by za chwilę przegryźć szyję. Niebezpieczny i groźny w swym 'żarciku'. Chwilami erudyta, ale także typowy żołnierz i bestia. Świetnie obchodził się z kobietami, jeżeli można tak to nazwać :)
Och...duzo można by było pisać o jego Antoniuszu!
Po prostu fenomen!Najlepiej odegrana postać w ,,Rzymie''.Purefoy pokazał klasę tą rolą.Idealnie odtworzył złożoność jego charakteru.Niby macho,arogancki i bezczelny,ale umiał okazać ludzkie uczucia.A co najważniejsze był wierny swoim zasadom i swojemu Cezarowi.Nieugięty i odważny.Dumny i honorowy.To się nazywa mężczyzna;P
A na Jamesa zwróciłam uwagę już w Vanity Fair,jakiś czas temu przed ,,Rzymem'' i spodobał mi się jako Rawdon.Znakomicie zagrał ( w odróżnieniu od Reese Witherspoon,która mnie swoja grą irytowała na maxa!).
Ale mistrzostwem dla mnie mimo wszystko jest rola Marka Antoniusza!Brawo!
Mam nadzieję,że zobaczę go wkrótce w innych produkcjach...
P.S Kto to jest ten Solomon Kane?Jakaś postać z komiksu?Sorki,ale nie wiem...a chciałabym wiedzieć ze względu na Purefoya:D
A ja go widziałam w dwóch sympatycznych historiach średniowiecznych, główna rola w "Smokiem i mieczem"(George and the dragon) oraz książę Edward w Obłędnym rycerzu. Dobre charaktery tez mu dobrze wychodzą :D
Uroda, urok i uzdolnienie aktorskie ;) cóż więcej chcieć :)
Oprócz Antoniusza, to moją ulubioną postacią graną przez Jamesa jest Edward Czarny Książę w ''Obłędnym Rycerzu" ;]
i ten brytyjski akcent ;]