Absolutny geniusz, jeżeli brać pod uwagę prowadzenie całego show oraz jego wykonanie. Co prawda nie jestem fanem typowych "upychaczy" w których, to np. bohater walczy z latającymi dyskietkami Atari, ale czasami nawet pasują do schematu odcinka. Wszystko byłoby piękne i cudowne, ale przegiął w jednym odcinku... Mianowicie chodzi mi o fragment w którym jego konsola SNES zostaję "opętana" przez hmmmm.... chyba jakiegoś komputerowego demona :D To jeszcze nie byłoby takie złe, ale po co dawał przerobionego Chrystusa w postaci pojazdu opancerzonego i krzyczącego "F*ckers!"? Zamiast Jezusa nie mógł być to na przykład pogromca duchów? Rozumiem, że to jest łamanie schematów i barier etc., ale jest to całkowicie nie potrzebne. Nie jestem jakoś specjalnie wierzący, ale z szacunku do osób które wyznają chrześcijaństwo nie powinien robić czegoś takiego, bo to boli takie osoby i często się zawodzą po zobaczeniu czegoś takiego. Tak czy siak jedną wpadkę chyba możemy mu odpuścić ;D
Niby trochę jest w tym racji, ale z drugiej strony to też kwestia podejścia do sprawy wiary, ja jestem dość wierzącą osobą i jakoś Super Mecha Death Christ nie zrobił na mnie jakiegoś negatywnego wrażenia, ot typowy, wulgarny humor, zresztą Chrystus w dalszych odcinkach się nie pojawia, a i jakoś nie przypominam sobie, by ktokolwiek Jamesowi odgrażał się za ten żart.
Podejrzewam, że do tego pomysłu raczej namówił go Nostalgia Crititc, bo przecież się znają ;) On zazwyczaj robił takie przebieranki z religią w tle.
Też jestem wierzący a ten odcinek nie wzbudził we mnie żadnych negatywnych emocji. To właśnie w Nerdzie jest najlepsze..przeklina,robi masę obrzydliwych, kontrowersyjnych rzeczy..ale robi to wszystko z taką gracją, nic nie jest nigdy przesadzone i zawsze ma odpowiedni wydźwięk.
Mało kto tak potrafi,efekt jest świetny
Jestem wierzącą osobą, pomimo to padłem z bratem na podłogę ze śmiechu jak do pokoju wkroczył Super-Mecha-Chrystus Śmierci 2000 wersja P.C. Beta :) Chrześcijanie mają poczucie humoru i nie trzeba traktować ich jak święte krowy, taki już po prostu urok Nerda. Moim zdaniem te "upychacze" to akurat miła odskocznia.
Sam jestem wierzący, ale do takich spraw podchodzę delikatnie. A jak było tutaj? Uważam że jest to nie na miejscu, i James nie powinien tego robić, ale z drugiej strony starałem się nie zwracać na to uwagi. Peace!