może reżyserem jest dobrym, ale po tym jak porzucił swoją żonę Grażynę nie znoszę go, jak on mógł porzucić własną żonę dla jakieś młodej pindy, każdy ma prawo ułożyć sobie życie ale jakby znalazł jakąś w swoim wieku to może bym to zniosła. A po za tym po tym rozstaniu z Grażyną to Pani Grażyna będzie grać w samych epizodach i nie wiadomo czy będzie grać w jakim kolwiek filmie u innych reżyserów. Jeżeli jest w dobrych relacjach ze swoją byłą to mam nadzieje że Pani Grażyna zagra jeszcze u niego.
Ten portal nazywa się FILMWEB a nie PUDELEK! Zwyczajnie tu śmiecisz - to nie miejsce na takie "przemyślenia".
a mi akurat dużo do tego, bo miałam go za innego człowieka,ktory ma glowe na karku i rodzine stawia na 1 miejscu, wydawało się ze tworzą z panią Grazyną idealną pare, mialam okazje spotkac ich kilka raz kilka lat temu we Wroclawiu(przychodzili czesto do kawiarni w ktorej pracowalam).
podobal mi sie jego sposob patrzenia na swiat, ktory wyrazal poprzez swoje filmy, mialam go za porzadnego, madrego faceta, a tu nagle okazuje się ze nie rozni sie niczym od innych facetow co to druga mlodosc chca przezywac.
uwielbiam jego filmy ciagle tak samo, ale jako człowieka z punktu moralnego oceniam jako totalne dno.
A ja sądzę, że powinniśmy zachować dalece idącą powściągliwość - to co dzieje się w małżeństwie wiedzą tylko mąż i żona - przeważnie jest tak, że z zewnątrz wszystko wygląda pięknie - nikt się nie obnosi wypalającym się uczuciem, wzajemnym znudzeniem - w uczuciach wszyscy jesteśmy hipokrytami. Nie nam oceniać kto jest moralnym zerem, bo nie wiemy co spowodowało, że ci państwo się rozstali - może im z tym dobrze? Może żadne z nich nie cierpi? Po co bawić się w sumienie świata i jedną osobę karcić, a drugą rozgrzeszać? Trzeba umieć żyć własnym życiem i dać innym żyć po swojemu.
Pewnie ze nie wiemy wszystkiego co sie dzieje w malzenstwach innych ludzi, ale czytałam wywiady z panią Grażyną w ktorych wypowiadala sie na temat ich malzenstwa i zdrad meza, stad moja wypowiedz.
ha ha ha jak ktoś ma samochód który przejechał 300 tys.km to wiadomo,że nie będzie go wymieniał na auto z takim samym przebiegiem tylko na auto z mniejszym przebiegiem np.50 tys.km.
A zresztą czy miałaś schowane kamery i mikrofony w ich sypialni ? Wiedziałaś co się na co dzień dzieje w ich małżeństwie ? Skąd wiesz,że to nie ona zawiniła ? Jeśli nie wiesz to się nie wypowiadaj.
Tym postem całkowicie się skompromitowałaś i chyba zdajesz sobie z tego sprawę ?