Mam ciągle wrażenie, że nie zagrał jeszcze swojej "życiowej" roli...Bogata osobowość, )podobnie jak innemu mojemu ulubionemu aktorowi,Krzysiowi Majchrzakowi), wiele "mu w duszy gra"...oj wiele!
Jest fantastycznym mężczyzną i fantastycznym aktorem.
Łączy zdolności, którymi obdarzyła Go natura, a które potem sam udoskonalił z doświadczeniem życiowym oraz swoistym sposobem pojmowania życia.
Moja ulubiona rola to postać człowieka na wózku w filmie "Magnat". Kocham Jego szalony stosunek do życia. Gdyby było możliwe, chętnie byłabym Jego asystentką.
Jest fantastycznym mężczyzną i fantastycznym aktorem.
Łączy zdolności, którymi obdarzyła Go natura, a które potem sam udoskonalił z doświadczeniem życiowym oraz swoistym sposobem pojmowania życia.
Moja ulubiona rola to postać człowieka na wózku w filmie "Magnat". Kocham Jego szalony stosunek do życia. Gdyby było możliwe, chętnie byłabym Jego asystentką.
Jest fantastycznym mężczyzną i fantastycznym aktorem.
Łączy zdolności, którymi obdarzyła Go natura, a które potem sam udoskonalił z doświadczeniem życiowym oraz swoistym sposobem pojmowania życia.
Moja ulubiona rola to postać człowieka na wózku w filmie "Magnat". Kocham Jego szalony stosunek do życia. Gdyby było możliwe, chętnie byłabym Jego asystentką.
Obawiam się że już nie zagra o zwariował zupełnie na stare lata. O Nowickim można napisać że to największy zmarnowany talent jaki do tej pory miała polska kinematografia. Szkoda bo mógł być wielki a wykorzystał tylko małą część swojego nieprawdopodobnego talentu
być może. Jego życiowa rola to wg mnie "Wielki Szu". Jeden z najlepszych, najgłębszych polskich filmów, bardzo, baaaaaaaaardzo niedoceniany i traktowany po łebkach.
Dla mnie jego największą rolą jest rola księcia-ekscentyka i cynika w filmie Magnat.
Byłem jeszcze trochę dzieciakiem jak puszczali ten serial w TV; film wywarł na mnie ogromne wrażenie, odtąd też zauważyłem tego aktora.
a jednak zagrał. Za rolę w "Jeszcze nie wieczór" dostał Złote lwy na festiwalu w Gdynii. A osobiście za najlepszą kreację uważam bohatera w "Barierze".
Twoja opinia jest krzywdząca.To polska kinematografia zmarnowala jego talent.Zresztą nie tylko jego.Nie bylo i nie ma reżyserów,którzy w pełni wykorzystaliby jego umiejętności.Jednak nawet nie to jest najistotniejsze.Skandalem jest to jakie śmieszne pieniądze państwo przeznacza na polską sztukę filmową,kulturę.O lwiele biedniejsze kraje niż. Polska przeznaczają większe kwoty.Do tego wszystkiego nie istnieje u nas mecenat sztuki.Bogacze wolą paść swoje brzuchy niż wesprzeć twórców.Jednak to przecież nie ich wina,że tacy są...