staje się nadwornym komentatorem, dziennikarzem TVP. To jest możliwe tylko w Polsce.
Pan Jan Pospieszalski nie posiada tego, co najważniejsze w zawodzie dziennikarza - tj. KOMPETENCJI.
Te może zyskać, jeśli spełni kilka niezbędnych obietnic.
1 Musi podjąć studia dziennikarskie i ukończyć je.
2 Musi nauczyć się logiki, retoryki i wnioskowania.
3 Musi nauczyć się, że podejmując w swoim programie "WARTO ROZMAWIAĆ", jakiś temat, nie może z góry założyć, jaka będzie puenta programu.
Dialog, rozmowa, jest tym co się rozwija, układa i to często nie tak jak byśmy chcieli. Prowadzi do refleksji, której dziennikarz często wcześniej sobie nie uświadamia.
Wielkość dziennkarza polega na tym, by przyjąć nowe dane, nowe wnioski, nowe głosy, wyciągniąć z nich jakąś sumę, esencję, sedno. A nie powtarzać jak mantrę twarde prawa. Racje.
Pan Pospieszalski musi sie także nauczyć czegoś, czego w szkołach nie uczą. Tylko w domu, albo samemu.
To jest ogłady, taktu, kultury osobistej.
Pan Pospieszalski nie jest dziennikarzem agresywnym w tonie głosu. Ale jest nim podskórnie.
Emanuje od niego "słodycz akceptacji świata Bożego" Radia Maryja. Maskuje agresję, nienawiść, nietolerancję i niezgodę pod ciepłym uśmiechem, łagodnym spojrzeniem.
A to nie działa. Prawda jest widoczna.
Życzliwości nie da się zagrać.
Albo się jest życzliwym, albo nie.
Nie da się zagrać obiektywzmu, ale chce się wysłuchać wszystkich, albo nie.
Pan Pospieszalski musi sie jeszcze wiele nauczyć...
Pod Twoją wypowiedzią mogłabym się podpisać obiema rękoma.
Dziś program Pana Jana, który obejrzę z nadzieją, że może coś mądrego powie, może wyciągnie jakieś wnioski z tego, co się pisze o jego dziennikarstwie w prasie i w internecie...
A może ma na tyle silne ego, że taka krytyka, jak nasza, tylko utwierdza go w jego racjach rodem z Radia Maryja?
A może my się po prostu czepiamy?
Hurra!!!
Jasiu ma u mnie jednego plusika!!!
Myślałam, że wpadnę pod stolik, gdy powiedział: TO BYŁO STANDARDOWE!!!
Wtedy oboje z mężem wrzasnęliśmy: DOUCZYŁ SIĘ!!!
No...ale ten jeden plusik to troszkę mało;))
Jasiu, nadrabiaj dalej braki w edukacji!!!
Mi on nie pasuje.
Prezentował w swoich programach jedynie prawicowe poglądy i takich samych gosci
On i Szymon Hołównia są przykładami moherowego dziennikarstwa
Rasowy cham z Ciebie. Po pierwsze to nie zwraca się do kogoś nieznajomego per "kotku", no chyba, że wychowałeś się w jakiejś melinie, po drugie jako polak katolik powinieneś kochać swoich nieprzyjaciół a nie obrzucac ich inwektywami, ale to akurat mogę Ci wybaczyć bo długowłosy, odrzucający żydowską tradycje, lewacki Jezus ma mało współnego z katolicyzmem. Lepiej bierz miotłe i idź zamiataj ulice.
Do listy dorzućmy panią Monikę Olejnik, która na studiach zgłębiała tajniki chowu i hodowli zwierząt, bo inaczej ktoś Cię posądzi o stronniczość.
Jest miejsce dla Pani Kolędy, jest miejsce dla Pani Olejnik i dla Pana Lisa, niech w takim razie i miejsce będzie dla Pospieszalskiego i Wildsteina
Dawno nie czytałem równie bezsensownego komentarza.Piszesz coś o matkach,partiach politycznych,pozdrawiasz,dorzucasz pierdoły,
a na końcu strzelasz sarkazmem.Dwa zdania,tyle akcji,a i tak nikt nie wie o co Ci biega.
dobrze,że nie na kurvve.
słuchaj,mnie naprawdę nie interesuje co Ty masz do powiedzenia na temat mojego komentarza więc dalsza dyskusję uwazam za zamkniętą.Żegnam.
Myślę, że nazwanie tego Pana "dziennikarzem" było by w stosunku do Jego osoby zbyt wielką uprzejmością, a mnie niestety na takową wzlędem Niego nie stać.To typowy obłudnik, reprezentujący pisowsko-radiomaryjną bandę, gdyby wzorem dziennikarzy FOX np. od razu twierdził "nietrawię poglądów PO i reszty i mówil o tym głośno" nie miał bym do niego zarzutu, ale on stawia się w roli piewcy prawdy!To kpina;)